BLOGGER TEMPLATES AND TWITTER BACKGROUNDS »
Codziennie nowe fakty, komentarze, opinie i statystki ze świata polskiej piłki nożnej!

środa, 3 sierpnia 2011

Pokazali ,że potrafią grać...



Za nami pierwsza kolejka Ekstraklasy sezonu 2011/2012. Wszyscy z zaciekawieniem patrzyli na poczynania nowych twarzy w naszej lidze. Właściwie nowi piłkarze ani nie rozczarowali ani nie oczarowali swoich kibiców. Najlepiej spisał się Johan Voskamp, napastnik Śląska Wrocław ,który dał wyrównanie w meczu z Górnikiem oraz pokazał ,że jest ambitny i potrafi walczyć.Udanie debiutował Dudu Biton ,który uchronił Wisłę od porażki w Łodzi z Widzewem. Przelobował w doliczonym czasie gry golkipera Łodzian - Macieja Mielcarza. Dobrze zagrali także zawodnicy Polonii Warszawa: Daniel Sikorski, Robert Jeż, Marcin Baszczyński oraz Pavel Sultes. Pokazali ,że wiedzą co to kolektyw ale na 10 strzałów tylko 5 było celnych ,a ponadto jedna jedyna bramka w tym meczu - zwycięska dla Czarnych Koszul w konfrontacji z Lechią Gdańsk padła dopiero w 79 minucie po strzale Bruno. Jednak ten mecz to bardzo dobry przykład by ukazać inne zjawisko. Mianowicie wykorzystywanie szans przez młode talenty.  Asystę przy golu dla Polonii zaliczył 19 letni Paweł Wszołek ,który zagrał tylko kwadrans ,zmieniając Sultesa ale sam pociągnął swój zespół swoimi szarżami prawą stroną. Pozostawił bardzo dobre wrażenie i potrzebował zaledwie 3 minut by przeprowadzić akcje meczu. Stylem przypomina Kubę Błaszczykowskiego, pomocnika Borussi Dortmund i Reprezentacji Polski.
W tym samym meczu lecz w drużynie gości wystąpił młody Lechista -  Mateusz Machaj. Zagrał dobrze, wyróżniał się dokładnym biciem rzutów rożnych i wielką pracą w defensywie. Co ważne to on zastąpi ukaranego czerwoną kartką za faul na Trałce, kapitana Lechii - Łukasza Surmę  w następnej kolejce. Być może to kolejny talent na pozycji defensywnego pomocnika.
Kolejnych dwóch młodych i zdolnych wystąpiło we Wrocławiu w barwach Górnika. 20 letni Łukasz Skorupski wygryzł z bramki doświadczonych: Mateusza Sławika i Borisa Peskovicia. Skorupski bronił pewnie i efektownie. W swoim debiucie w Ekstraklasie znakomicie zaprezentował się także 21 letni Paweł Olkowski ,pozyskany z GKS-u Katowice. Nękał obronę Śląska i gdyby nie Adam Banaś ,który trącił po zagraniu Olkowskiego piłkę zmierzającą do bramki to w debiucie zaliczyłby pierwsze trafienie. To poszło jednak na konto kapitana Gónika.
Najwięcej uwagi należy poświęcić jednak pomocnikowi Lecha Mateuszowi Możdżeniowi. Uwaga ta nie powinna się już skupiać na golach z Manchesterem City czy Wisłą Kraków lecz na fantastycznej formie ,która sprawiła ,że na ławce rezerwowych usiadł sam Sergiej Kriwiec. Możdżeń asystował przy pierwszym golu sezonu autorstwa Artjomsa Rudnevsa oraz tak dokładnie dogrywał w pole karne w 24 minucie ,że  Cezary Stefańczyk - obrońca ŁKS-u sprezentował swojej drużynie samobója. Wraz z Semirem Stiliciem rządzili na boisku ,grając dokładnie do Rudnevsa. Lech nie imponował bo nie musiał ale grał swoje i co ważne grał dobry futbol.
Po tej kolejce w mediach więcej miejsca poświęcono młodym polskich zawodnikom niż tym którzy przyszli z założeniem udowodnienia swojej klasy. Jest to pożytek dla Reprezentacji pod kontem eliminacji MŚ 2014 jak i finansowy dla klubów bo nie wykluczone że Ci piłkarze kiedyś odejdą za grube miliony. Lepiej pisać o młodym i zdolnym Pawle Wszołku oraz jego poczynaniach niż o tym ,że w pierwszym meczu od 3,5 roku w Ekstraklasie Kamil Kosowski ( GKS Bełchatów) wyleciał z boiska za drugą żółtą kartkę...








Mateusz Możdżeń
(Lech Poznań)







Paweł Olkowski
(Górnik Zabrze)







Łukasz Skorupski
(Górnik Zabrze)






Paweł Wszołek
(Polonia Warszawa)






Mateusz Machaj
(Lechia Gdańsk)

0 komentarze: