BLOGGER TEMPLATES AND TWITTER BACKGROUNDS »
Codziennie nowe fakty, komentarze, opinie i statystki ze świata polskiej piłki nożnej!

sobota, 14 kwietnia 2012

Lechia Gdańsk - kłopoty niedoszłego pucharowicza

Lechia to drużyna budowana skrupulatnie od trzech lat. Wszystko, to co w tym czasie działo się głównie przy ul. Traugutta to efekt pracy Tomasza Kafarskiego. Oprócz kilku zawodników sprowadzonych zimą, to każdy z piłkarzy obecnego zespołu jest w nim dzięki trenerowi Cracovii. Po dobrym zeszłym sezonie i walce o Ligę Europy do ostatniej kolejki ciężko nie zrozumieć kibiców biało-zielonych, którzy na każdym kroku okazują swoją frustrację. Co im pozostało? Teraz już chyba tylko modlić się gdyż terminarz piłkarzy Janasa jest niesłychanie trudny. Równie ciężkie mecze do końca sezonu ma Podbeskidzie (Śląsk, Wisła, Górnik, Lech, Polonia) ale beniaminek ma już zapewnione utrzymanie. Lechii do osiągnięcia tego celu wiele brakuje.

 Lechiści w 26 kolejce pojadą do Poznania na mecz z będącym na fali od czterech spotkań Lechem. Piłkarze Rumaka mają szanse wskoczyć na czwarte miejsce wygrywając z Lechią ponieważ przegrała Korona, z którą mogą zrównać się punktami, a mają od kielczan lepszy bilans bezpośredni. Następnie podejmą Śląsk Wrocław. Mecz przyjaźni będzie jednak meczem o życie dla jednych i drugich. Kłopot jednak w tym, że PGE Arena najwyraźniej przeszkadza w wygrywaniu. Może będzie dobre widowisko ale o poprawienie fatalnej statystyki meczów u siebie (2 zwycięstwa na 13 meczów) będzie bardzo trudno. Największą szanse na trzy punkty Lechia ma w Łodzi. Zagra tam z Widzewem. Widzew z kolei  już nie walczy o nic ale statystyka meczów u siebie jest o wiele lepsza. Drużyna Radosława Mroczkowskiego u siebie przegrała tylko 3 z 12 spotkań. Na koniec dwa mecze, w których o punkty będzie najciężej. Do Gdańska przyjedzie Legia, która może już wtedy być mistrzem, a na koniec czeka wyjazd do Chorzowa.

Nie ma co się sugerować meczem w Bełchatowie ponieważ w tamtym spotkaniu GKS nie grał nic. Cracovia czy ŁKS też mogłyby wówczas zdominować boisko przy ul. Sportowej. Dlatego może się wydawać, że jest coś w tym, że niektórzy fachowcy pytani o szanse utrzymania poszczególnych drużyn więcej przypisują Cracovii, która ma ułatwione derby, wyjazd do Bełchatowa i mecz z Widzewem u siebie. To byłby swoisty paradoks polskiej piłki gdyby drużyna występująca na arenie Euro 2012 spadła z ligi. Niestety sytuacja jest bardzo skomplikowana. Gorzej może być jedynie jeśli los Gdańszczan nie będzie już zależny tylko od nich samych. Wówczas trzeba będzie się przyzwyczaić do myśli, że "nie daliśmy rady"...


fot:   sokolimwzrokiem.pl


fot:  blog.krzysztofzietarski.pl

0 komentarze: