Legia nadspodziewanie łatwo zdominowała Śląsk. O samym meczu zbyt wiele nie można więcej powiedzieć.Nikt przed meczem nie pomyślał, że mistrzowie Polski będą dawać rywalowi takie prezenty. Marek Saganowski właśnie od tego jest, by z nich korzystać. Jan Urban miał rację. 0:2 to najniższy wymiar kary. Legioniści mogą mieć pretensję, że nie podwyższyli jeszcze wyniku. Trener Levy twierdzi, że tli się nadzieja. Jemu chodzi na odwrócenie losów finału, a nam tli się jeszcze nadzieja, że rewanż będzie choć fragmentami dobrym widowiskiem.
Finał tak na prawdę był na trybunach. Oprawa tego spotkania była na najwyższym poziomie. Cieszy mnie fakt, że kibice gospodarzy jak i przyjezdni skupili się na sobie. Sektorówki zawierały treści dotyczące klubu, którego kibice je demonstrowali, nie obrażając rywali. Oczywiście nie obyło się bez incydentów. Na rozgrzewce poleciały petardy hukowe w kierunku piłkarzy Legii. Na tym jednak się skończyło. Mam nadzieje, że nikomu nie przyjdzie do głowy żeby zamykać trybuny na stadionie Śląska. Jestem zdania, że dopóki środki pirotechniczne nie lądują na murawie, to na prawdę nie ma sensu walić kar finansowych dla klubu. Wczoraj oświetlenie za pomocą rac sprawiło, że atmosfera była godna finału...
fot: ekstraklasa.net
fot: sport.wp.pl
Finał tak na prawdę był na trybunach. Oprawa tego spotkania była na najwyższym poziomie. Cieszy mnie fakt, że kibice gospodarzy jak i przyjezdni skupili się na sobie. Sektorówki zawierały treści dotyczące klubu, którego kibice je demonstrowali, nie obrażając rywali. Oczywiście nie obyło się bez incydentów. Na rozgrzewce poleciały petardy hukowe w kierunku piłkarzy Legii. Na tym jednak się skończyło. Mam nadzieje, że nikomu nie przyjdzie do głowy żeby zamykać trybuny na stadionie Śląska. Jestem zdania, że dopóki środki pirotechniczne nie lądują na murawie, to na prawdę nie ma sensu walić kar finansowych dla klubu. Wczoraj oświetlenie za pomocą rac sprawiło, że atmosfera była godna finału...
fot: ekstraklasa.net
fot: sport.wp.pl
0 komentarze:
Prześlij komentarz