BLOGGER TEMPLATES AND TWITTER BACKGROUNDS »
Codziennie nowe fakty, komentarze, opinie i statystki ze świata polskiej piłki nożnej!

środa, 9 maja 2012

Umarł mistrz, niech żyje mistrz!


Śląsk zlitował się nad resztą stawki i sięgnął po tytuł. Umarł mistrz. Legia. Namaszczona na lidera po 30 kolejce drużyna skonała na ostatniej prostej. Niestety skończyła się dla nich seria meczów bez zwycięstwa nieskutkująca spadkiem z fotela na czubie tabeli. Sezon dziwny ale zamiast go krytykować powiedzmy sobie, że był przełomowy. Po tytuł sięgnęła drużyna, która przegrała aż 8 razy, zdobyła jedynie 56 punktów i straciła aż 31 goli (najwięcej z pierwszej piątki). Jest za co krytykować Mimo wszystko jest też za co chwalić Wrocław. Było dobrze jesienią, fatalnie wiosną ale byli drużyną. Nie ma powodów żeby im nie wierzyć w to, że do końca wierzyli. W tym zespole są osobowości. Dzięki nim drużyna poradziła sobie z grą podczas gdy nad głowami latały im pesymistyczne wizje klubu. Odciąć się Śląsk (jako piłkarze) potrafił i mogliby dać lekcję Polonii Warszawa. Taka jest choćby różnica między pierwszym, a szóstym miejscem. Polonia się spaliła. Może nigdy nawet nie była drużyną? We Wrocławiu sukces odniosła grupa ludzi pamiętających awans do Ekstraklasy, a nawet lata niedoli w niższych ligach. To świetna sprawa. Jednak idąc tym tropem udział w tym sukcesie i to spory ma Ryszard Tarasiewicz, za którego to kadencji sprowadzono większość obecnej kadry. Pytanie pozostaje jedno. Ale nie dotyczy ono licencji gdyż nawet w wypadku nieprawidłowości nikt mistrza nie zdegraduje. Zwłaszcza zaraz po Euro.Pytanie brzmi: "Co z tą Ligą Mistrzów?". Problem już jest. Śląsk nie będzie rozstawiony w II rundzie kwalifikacji. Czyli nie będzie miał takiego komfortu jak na pewno miałby Lech, a może i Legia. Pieniądze? No przecież zastąpić ewentualnie Celebana, Kelemena czy Fojuta za darmo się nie da. Znaczy da się ale tą drogę już obraliśmy nie raz i kończyło się jak zawsze.Wszystko w rękach Solorza, który da się na mówić na wkład finansowy lub nie ale trzeba zrobić wszystko, by przy założeniu braku spektakularnych transferów utrzymać obecny skład. Jednak jeśli znowu się nie uda sforsować bram fazy grupowej, pretensje nie będą tak wielkie jak do Wisły w poprzednich latach. Mimo to chociaż na fazę grupową  Ligii Europy zapewne we Wrocławiu liczą i to bardzo.
Niech żyje Mistrz!


fot:   ekstraklasa.net

0 komentarze: