W zimowej scenerii przyszło nam podziwiać inaugurację wiosny w T-Mobile Ekstraklasie. Na początek zobaczyliśmy dobre spotkanie. Zagłębie pokazało, że tak jak na papierze tak i tym razem na boisku było o klasę lepsze od rywala. W tym przypadku Pogoni, która ośmieszyła w pierwszym meczu sezonu Lubinian aż czterema bramkami. W drużynie Hapala wszystko funkcjonowało dobrze. Pewnie zagrał w obronie nowy nabytek - Boris Godal zastępujący Tunczewa. Do pełni sił powrócił Adam Banaś, a Bartosz Rymaniak swój dobry występ udokumentował golem. Kibiców Lubinian zapewne cieszy pozostanie i dobra forma Szymona Pawłowskiego. Jednak wczoraj na trybunach zasiadł podobno wysłannik Herthy BSC. Przeciwko Pogoni błysnął także Papadopulos. Trafił po raz 6 w tym sezonie i wygląda na to, że wreszcie Zagłębie ma napastnika, który powalczy o coś więcej niż przełamanie się po długiej serii bez gola. Apropos zacinania się napastników, to Darvydas Sernas (wypożyczony z Lubina do Gaziantepsporu) strzelił gola w zwycięskim meczu z Bursasporem. Był to jego 3 gol w 6 meczu.
Artur Skowronek miał przed runda komfort. Pogoń jest blisko utrzymania ale powiedzmy sobie szczerze, że jeśli drużyna gra lepiej od GKS i Podbeskidzia to ma ułatwione zadanie. Trener Portowców moim zdaniem przekombinował. Przerwa w rozgrywkach nie powinna oznaczać wyzerowanie pułapu na jaki wskoczył dany zawodnik jesienią. Dlatego też nie popieram decyzji o wystawieniu Janukiewicza zamiast Pernisa i Chałasa zamiast Djusse. W okresie przygotowawczym ani Polak ani Słowak nie wygrał znacząco rywalizacji o miano pierwszego bramkarza. Jeżeli w 15 kolejce bronił Pernis to powinien zagrać też w 16. Tomasz Chałas grający ostatnio w Zawiszy zawiódł całkowicie. Jeżeli trener Skowornek chce go odbudować to musi to robić małymi krokami. Chałas zagrał 45 minut ale właściwie nie było go na boisku.
Zagłębie przywiązuję wiele uwagi do Pucharu Polski ale w lidze też może powalczyć. Wystarczy powtórzyć taką wiosnę jaką mieli sezon temu. W przypadku porażki Widzewa i braku zwycięstwa Jagiellonii, Zagłębie awansuje na 8 pozycję.
fot: gs24.pl
fot: zaglebie-lubin.pl
Artur Skowronek miał przed runda komfort. Pogoń jest blisko utrzymania ale powiedzmy sobie szczerze, że jeśli drużyna gra lepiej od GKS i Podbeskidzia to ma ułatwione zadanie. Trener Portowców moim zdaniem przekombinował. Przerwa w rozgrywkach nie powinna oznaczać wyzerowanie pułapu na jaki wskoczył dany zawodnik jesienią. Dlatego też nie popieram decyzji o wystawieniu Janukiewicza zamiast Pernisa i Chałasa zamiast Djusse. W okresie przygotowawczym ani Polak ani Słowak nie wygrał znacząco rywalizacji o miano pierwszego bramkarza. Jeżeli w 15 kolejce bronił Pernis to powinien zagrać też w 16. Tomasz Chałas grający ostatnio w Zawiszy zawiódł całkowicie. Jeżeli trener Skowornek chce go odbudować to musi to robić małymi krokami. Chałas zagrał 45 minut ale właściwie nie było go na boisku.
Zagłębie przywiązuję wiele uwagi do Pucharu Polski ale w lidze też może powalczyć. Wystarczy powtórzyć taką wiosnę jaką mieli sezon temu. W przypadku porażki Widzewa i braku zwycięstwa Jagiellonii, Zagłębie awansuje na 8 pozycję.
fot: gs24.pl
fot: zaglebie-lubin.pl
0 komentarze:
Prześlij komentarz