Do naszej ligi w letnim oknie transferowym trafiło dwóch piłkarzy z zaplecza holenderskiej ekstraklasy. Johan Voskamp oraz Koen van der Biezen. Z punktu widzenia metryki są to zawodnicy bardzo podobni ale po przyjeździe do Polski może się okazać że jest odwrotnie.
Koen van der Biezen ( Cracovia )
(ur.10.07.1985 - Holandia)
KLUBY:
2006-2008
FC DEN BOSCH ( II LIGA ) - 89 występów / 30 goli
2008-2011
GO AHEAD EAGLES DEVENTER ( II LIGA ) - 57 występów / 29 goli
kwota transferu: ok 150 tys euro
Johan Voskamp ( Śląsk Wrocław)
( ur. 15.10.1984 - Holandia)
KLUBY:
2005-2009
EXCELSIOR ROTTERDAM (II / I LIGA) - 95 występów/ 25 goli
wypożyczenie 2009
RKC WAALWIJK (II LIGA) - 13 występów / 3 gole
2009-2010
HELMOND SPORT (II LIGA) - 34 występy / 22 gole
2010-2011
SPARTA ROTTERDAM ( II LIGA) - 31 występy / 29 goli
Statystyki obydwu są imponujące. Dyrektor sportowy Cracovii - Tomasz Rząsa zdradził ,że Pasy obserwowały także Voskampa ale uznano ,że van der Biezen jest minimalnie lepszy. Podobno zaważyło na tym 9 asyst tego drugiego w poprzednim sezonie. Voskamp to napastnik którego piłka szuka, a van der Biezen to snajper który szuka piłki. Wydaje się ,że dobrze trafili bo w Śląsku kreatorów gry jest dużo i pod nieobecność Łukasza Gikiewicza tylko Cristian Omar Diaz stanowił pierwszą linię Wrocławian. Właśnie król strzelców Ligi Boliwijskiej (Diaz) przyznał w jednym z wywiadów , że woli grać gdy ma pomoc w ataku. W meczu z Górnikiem zagrali razem 45 minut. Ultra ofensywne ustawienie dało efekt gdyż nastąpił zmasowany atak na bramkę Zabrzan i obaj wyglądali na boisku bardzo dobrze. To Voskamp strzelił gola na wagę remisu. Należy zaznaczyć ,że debiut w barwach Śląska zaliczył w meczu II rundy kwalifikacji Ligi Europy z Dundee United i w meczy przy ul.Oporowskiej strzelił zwycięską bramkę (1:0).
W Cracovii jest inaczej. Na szpicy gra Andrzej Niedzielan ,który lubi "piłki na nos". Potrzeba więc kogoś kto połączy Niedzielana z drugą linią. Po odejściu Mateusza Klicha do Wolfsburga , w meczu z Koroną Kielce (1:2) na pozycji rozgrywającego zagrał Aleksandru Suvorov lecz był zwyczajnie słaby. Po wejściu van der Biezena, Pasy atakowały odważnie i mimo że nadal bezskutecznie ,to wyglądało to lepiej.
Trzeba wziąć pod uwagę ,że ani jeden ani drugi nie są gotowi na grę w pełnym wymiarze czasowym pod względem kondycyjnym. Może gdy w 7 kolejce Cracovia podejmie Śląsk i obaj wystąpią od początku to będzie można ocenić ,który transfer jest bardziej trafiony...
środa, 3 sierpnia 2011
Posiłki z Eerste divisie...
Autor: Gabriel o środa, sierpnia 03, 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz