Powiedzmy sobie szczerze. Zwycięstwo nad Czarnogórą byłoby fałszywym obrazem polskiej reprezentacji. Była przebojowość, był pressing i utrzymywanie się przy piłce. Były jednak także błędy w komunikacji, błędy indywidualne i brak skuteczności. Więc 2:2 to wynik dobry biorąc pod uwagę gdzie się obecnie znajdujemy i z jakiego terenu ten wynik został przywieziony. Naszym celem jest w rzeczywistości zajęcie drugiego miejsca dającego w 8 na 9 przypadków prawo gry w barażach. Wszystko dlatego, że do baraży wchodzą najlepsi wicemistrzowie grup, a tych jest 9. Oczywiście nie można wejść do szatni i powiedzieć "chłopaki Anglii nie damy rady więc trzymajcie wicelidera". Stać nas na dużo więcej niż to co gramy teraz. Najważniejsze jest aby nie zgubić punktów w meczach z San Marino i Mołdawią bo to zagwarantuje nam aż 12 punktów. Kluczem będą mecze u siebie. Pokonanie Mołdawii i San Marino to obowiązek ale kwestia drugiej lokaty będzie się ważyć w meczach z Ukrainą i Czarnogórą na własnych obiektach. Pamiętajmy, że eliminacje kończą się wyjazdem na Wembley! Aby było spokojnie potrzeba nam zwycięstwa we Wrocławiu z Mołdawią, a także wygranej z RPA na podbudowanie. Wówczas z czystym sumieniem i pełni i nadziei przystąpimy do meczu z Anglią. Zwycięstwo zagwarantuje świetną pozycję wyjściową na koniec tego roku. Roku katastrofalnego dla Polskiej piłki.
fot: polskieradio.pl
fot: ekstraklasa.net
fot: polskieradio.pl
fot: ekstraklasa.net
0 komentarze:
Prześlij komentarz