niedziela, 18 września 2011
Agresywna gra Korony
Korona Kielce. Lider Ekstraklasy po 7 kolejkach. Czemu zawdzięczają tą pozycje? Przecież przed sezonem skazywano ich na porażkę, na spadek, a w najlepszym razie na desperacką walkę o utrzymanie. W polskiej lidze wszystko jest możliwe jednak na chwile obecną nic nie wskazuje na taki przebieg wydarzeń. Korona z siedmiu rozegranych dotychczas spotkań, wygrała cztery i trzy zremisowała. To obok Widzewa Łódź ostatnia drużyna w tym sezonie, która jeszcze nie przegrała. Jak to się stało, że z zawodników, którzy w zeszłym sezonie byli jedynie rezerwowymi trener Ojrzyński, który przejął zespół stworzył drużynę na miarę lidera? Stało się tak nie dlatego, że na kilku treningach podniósł nie wiadomo jak umiejętności piłkarzy. To przecież Ci sami piłkarze ( z wyjątkiem Jacka Kiełba, wypożyczonego z Lecha). Szkoleniowiec zaszczepił w nich wolę walki, agresję, pressing oraz nieustanną chęć odbioru piłki. Dzięki takiej grze, Korona jest nisko w klasyfikacji fair play ale za to ma wyniki. To bardzo proste. Odbiór na połowie rywala, błyskawiczne przejście do ataku i w efekcie sytuacja podbramkowa. Trzeba też zwrócić uwagę na bardzo dobre przygotowanie motoryczne zawodników. Właściwie przez cały mecz grają pressingiem pod linią obrony przeciwnika. Wszystko na pełnej szybkości. Korone ogląda się bardzo przyjemnie. Duża ilość odbiorów nadaje szybkie tempo ich meczom. Zwłaszcza u siebie. Gdyby jeszcze frekwencja na Arenie Kielc była trochę wyższa to byłoby idealnie...
Autor: Gabriel o niedziela, września 18, 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz