poniedziałek, 12 września 2011
Progres jest...
Po kolejnych dwóch meczach Reprezentacji Franciszka Smudy jesteśmy mądrzejsi. Oczywiście nikt nie powie, że to jest już poziom o który nam chodzi ale widać poprawę. Udało się wreszcie zagrać dobre, szybkie i zorganizowane kontry, które przyniosły korzyść. Wyjaśniła się także moim zdaniem w połowie sprawa pary defensywnych pomocników. Absolutnym pewniakiem wydaje się być Rafał Murawski. Jest to piłkarz obdarzony zaawansowaną umiejętnością czytania gry. Ma zachowaną równowagę między atakiem, a defensywą. Kto zagra obok niego? Matuszczyk, Polanski czy może Dudka? Ten ostatni mimo, że gra tam gdzie akurat jest potrzebny i nie ma swojej stałej pozycji to trzyma poziom i cały czas jest kadrze przydatny. Może to on będzie partnerem "Murasia". Kolejne potwierdzenie dotyczy Roberta Lewandowskiego. Bramka to zwieńczenie jego harówki w meczu z Niemcami. Wielkie brawa dla niego. To inny zawodnik w porównaniu z tamtym "Lewym", który wyjeżdżał z Lecha. Wiele mu dała zmiana otoczenia i to na jakie. Z bardzo dobrej strony zaprezentował się Perquis. Warto wiedzieć, że wystąpił z kontuzją. Nie mógł sobie odpuścić tego debiutu. Jednak największym bohaterem najważniejszego meczu w tym roku został rzecz jasna Wojciech Szczęsny. Nie został w jego psychice nawet najmniejszy ślad po wpuszczeniu 8 goli w meczu z Manchesterem United. Bronił jak w transie. Wyłapywał piłki wydawałoby się nie do obrony. Jednak jest nadal kilka mankamentów. Trzeba powiedzieć o asekuracji bocznych obrońców, którzy grają zbyt blisko stoperów. Nie zajmują całej szerokości boiska dlatego na skrzydłach mieliśmy kłopoty. Druga sprawa to mała liczba strzałów z dystansu i nie ukrywajmy ale katastrofalne wykonywanie stałych fragmentów gry. Jak widać jest nad czym pracować. Wiemy jeszcze jedno. Selekcjoner zakończył selekcje i pracował będzie od teraz z wybraną trzydziestką piłkarzy. Uwijają się chłopaki i chwała im za to!
Autor: Gabriel o poniedziałek, września 12, 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz