Radosław Mroczkowski
fot: widzewlodz.pl
Nika Dzalamidze
fot: radio.widzewlodz.pl
Czesław Michniewicz
fot: informacjesportowe.pl
Autor: Gabriel o środa, listopada 30, 2011 0 komentarze
Autor: Gabriel o wtorek, listopada 29, 2011 0 komentarze
Autor: Gabriel o wtorek, listopada 29, 2011 0 komentarze
Obydwaj maja po 20 lat i obydwaj będą mogli podziękować Januszowi Kudybie jeśli w najbliższym czasie zagrają w ekstraklasie. Od czasu gdy były gwiazdor min. Motoru Lublin i Śląska Wrocław objął drużynę KS Polkowice, jego podopiecznymi zainteresowali się działacze klubów ekstraklasy. Pierwszy z nich to Dawid Wacławczyk. Obrońca jednak z ofensywnymi walorami (hat trick w meczu z Dolcanem Ząbki). W tym sezonie zagrał w 14 meczach ligowym i jednym w Pucharze Polski. Jego boczne podłączanie się do akcji ofensywnych przypomina rajdy Łukasza Piszczka. Zainteresowany jest tym zawodnikiem min. GKS Bełchatów. Drugi z przyszłych "ekstraklasowiczów" to Jakub Więzik. Nie przebił się do kadry meczowej Śląska Wrocław i znalazł się w Polkowicach. Imponować mogą jego warunki fizyczne. Wzrost to parametr, którego brakuje wielu napastnikom naszej ligi, a Więzik ma aż 195 cm. W 15 meczach strzelił tylko 2 gole lecz wyróżnia się na boisku nie tylko tym, że jest widoczny z daleka. Runda wiosenna może być przełomową w karierach obu zawodników. Czy działacze klubów z ekstraklasy wreszcie zrozumieją, że I liga nie jest tylko po to żeby wypożyczać tam niepotrzebnych graczy ale także by dawać szanse talentom z zaplecza elity?
Jakub Więzik
fot: igol.pl
Dawid Wacławczyk
fot: fakt.pl
Autor: Gabriel o poniedziałek, listopada 28, 2011 0 komentarze
Autor: Gabriel o niedziela, listopada 27, 2011 0 komentarze
Autor: Gabriel o sobota, listopada 26, 2011 0 komentarze
Autor: Gabriel o piątek, listopada 25, 2011 0 komentarze
Autor: Gabriel o czwartek, listopada 24, 2011 0 komentarze
Autor: Gabriel o środa, listopada 23, 2011 0 komentarze
Autor: Gabriel o wtorek, listopada 22, 2011 0 komentarze
Autor: Gabriel o poniedziałek, listopada 21, 2011 0 komentarze
Autor: Gabriel o poniedziałek, listopada 21, 2011 0 komentarze
Kłopoty przy ul. Cichej będą się mnożyć. Już niebawem może nawet nie przy Cichej. Wszystko tuszują piłkarze, których postawa jest wzorowa. Tylko sami zainteresowani wiedzą jak wygląda sytuacja z zaległościami. Czy piłkarze dostają na czas wypłaty to nie wiemy ale można przypuszczać, że nie skoro nawet trener Fornalik nie jest regularnie opłacany. Właśnie! Raczej kończy się przygoda Waldemara Fornalika w Ruchu Chorzów. Był wymieniany pod kątem objęcia Wisły czy Śląska ale fakt, że były to tylko spekulacje nie oznacza, że ulubieniec publiczności zostanie z Niebieskimi. Ma już dość nieregularnych wypłat, sprzedawania najlepszych piłkarzy i bezgotówkowych transferów. W sumie ciężko się dziwić. Ileż można? Na dodatek w przyszłym sezonie Ruch najprawdopodobniej opuści ul. Chichą. Wymogi licencyjne raczej nie zostaną spełnione. Zbyt duży koszt pochłonęłoby zadaszenie części trybun. Co dalej? Naturalnym wyjściem jest Stadion Śląski jednak działaczy Ruchu nie stać na wynajęcie "dumy Śląska". Wodzisław, Gliwice, Bełchatów? Wizje te są straszne dla fanów 14- krotnych mistrzów Polski. Budowa nowego stadionu to temat odległy. Finanse stoją na przeszkodzie. W tym przypadku nie można do wniosku licencyjnego wpisać tylko swojego stadionu. Musi być rezerwowy obiekt bo inaczej Ruch zagra przy Cichej ale w I lidze...
stadion przy ul. Cichej - 10 000 miejsc
fot: bazastadionow.pl
Waldemar Fornalik:
fot: ekstraklasa.net
Autor: Gabriel o niedziela, listopada 20, 2011 0 komentarze
Urodzony 18 marca 1990 roku napastnik Pogoni pochodzi z Kamerunu. Do Szczecina przyszedł przed rozpoczęciem obecnego sezonu z gruzińskiego Dinama Tbilisi. Miałem okazję oglądać jego poczynania w meczu Pogoni z KS Polkowicami. Portowcy męczyli się z podopiecznymi Janusza Kudyby ale wygrali 3:2. Djousse strzelił dwa gole lecz to nie wszystko. Kibice przecierali oczy ze zdumienia po kilku niesamowicie efektownych zagraniach zawodnika z kameruńskim i gruzińskim paszportem. Jego bajeczna technika sprawiła, że stał się ulubieńcem trybun stadionu im. Floriana Krygiera. Kilka razy zdecydował się na niesamowicie trudne ale przyjemne dla oka zagrania, które dziwnym trafem mu wychodziły raz za razem. Niesamowity jest jego sposób poruszania się. Warto podkreślić jego bardzo dobry start do piłki. Wszystko wykonuje we właściwym tempie i na dużej szybkości. Musi mieć także żelazne płuca gdyż nawet pod koniec meczu dawał się we znaki obrońcom Polkowic w pojedynkach sprinterskich. Niesamowite co ten chłopak potrafi. Nie jest gorszy o Razacka Traore czy Saidiego Ntibazonkizy. Pewne jest, że prędzej czy później ten zawodnik zagra w Ekstraklasie o ile nie wyjedzie od razu za granice. Jednak się zastanawiam czy zadebiutuje w naszej elicie w barwach Pogoni Szczecin do, której deklaruje wielkie przywiązanie ponieważ wraz z Portowcami awansuje z I ligi czy zostanie podkupiony przez jakiś inny klub w zimie lub przed startem kolejnego sezonu. To Vuk Sotirovic miał być tym napastnikiem numer jeden w talii Marcina Sasala ale postawa Kameruńczyka nie pozwala nawet mówić o jakichkolwiek roszadach w pierwszej linii drużyny prowadzonej przez byłego szkoleniowca Korony Kielce czy Dolcana Ząbki...
Donald Djousse
fot: pogon.v.pl
Autor: Gabriel o piątek, listopada 18, 2011 0 komentarze
Autor: Gabriel o piątek, listopada 18, 2011 0 komentarze
Autor: Gabriel o czwartek, listopada 17, 2011 0 komentarze