BLOGGER TEMPLATES AND TWITTER BACKGROUNDS »
Codziennie nowe fakty, komentarze, opinie i statystki ze świata polskiej piłki nożnej!

środa, 14 marca 2012

Sędzia Gil wypaczył kwestię utrzymania!

Oglądając spotkanie ŁKS Łódź - Cracovia oczom nie wierzyłem. Dawno nie widziałem tak rażących błędów sędziego. Pan Paweł Gil był głównym aktorem spotkania, które było jednym z najważniejszych w tej rundzie dla obu ekip. Postawa całej trójki sędziowskiej wpłynęła nie tylko na wynik tego meczu ale może nawet na kwestie utrzymania w Ekstraklasie gdyż po tej konfrontacji Cracovia ma gorszy bilans bezpośredni z ŁKS-em. Skrzywdzono Cracovię co najmniej trzykrotnie. To, że podopieczni Tomasza Kafarskiego doprowadzili do remisu, w pewnym stopniu ocaliło sędziego. Nie da się jednak ukryć, że Pasy powinny ten mecz wygrać i to więcej niż 1:0 co pozwoliłoby w przypadku równej liczby punktów wyprzedzić Łódzki Klub Sportowy.

8 min.  -   Saidi Ntibazonkiza strzela bramkę w sytuacji sam na sam z Velimiroviciem. Jak się później okazało spalony wynosił kilka centymetrów (góra!). Ktoś powie, że brawa dla sędziego asystenta, że to dostrzegł. Ja pytam czy ktokolwiek wierzy w to, że on to widział?

18 min.   -  Saidi Ntibazonkiza strzela z ostrego konta, piłka trafia w rękę Piotra Klepczarka. Wszystko dzieje się w polu karnym jednak jedenastki nie ma. Sędzia Gil nie dyktuje karnego gdyż rzekomo odległość była mała i ta ręka była nastrzelona. Można, by się zgodzić gdyby nie ewidentny ruch ręki do piłki co pozwoliło zwiększyć powierzchnie ciała obrońcy.

28 min.  -   Rzut karny dla Łodzian po zagraniu ręką Mateusza Żytki. Szkoda tylko, że kontakt piłki z ręką czeskiego stopera ma miejsce dwa metry przed linią pola karnego, a poza tym tego zagrania sędzia Gil nie widział gdyż zagwizdał dopiero gdy piłka odbiła się od obojczyka Jana Hoska także przed polem karnym Pasów.

Paweł Gil (Lublin)
ur. 28 czerwca 1976
zawód - ekonomista
w Ekstraklasie od sezonu 2005/2006
















fot:   legionisci.com

0 komentarze: