Blamaż to mało powiedziane. Legia miała w Trondheim dużego pecha jednak pretensje może mieć jedynie do siebie. Już w pierwszej połowie należał się Norwegom rzut karny za zagranie ręką Łukasika (notabene najlepszego piłkarza na boisku). Gol Ljuboji był piękny, mógł zdobyć jeszcze piękniejszego lecz gospodarzy uratowała poprzeczka. W drugiej połowie Legioniści opadli z sił. Odpadli będąc minimalnie słabszym zespołem w tym dwumeczu. Wielka szkoda, bo było blisko. Nie wytrzymali w skupieniu do końca meczu jednak jest to stwierdzenie ujawniające błąd taktyczny. Mianowicie za wcześnie Legia postawiła tylko na obronę. Zamiast spróbować zagrać szybciej i dobić rywala Legia nie wyprowadzała kontr. Szkoda, bo ta drużyna miała duże szanse na powtórzenie "złotej jesieni" przy Łazienkowskiej.
Śląsk to wrak drużyny. Zagrał najlepiej jak mógł ale wynik 5:1 dla Hannoveru był bardzo zasłużony. Najbardziej z perspektywy polskiego kibica mile zaskoczył...Artur Sobiech - autor dwóch ładnych goli. Brawo! Nie ma konkretnej przyczyny lania od piłkarzy Mirko Slomki. Jest to lawina zdarzeń o bardzo negatywnym wpływie na klub. Orest Lenczyk zrobił coś, co do niego nie podobne. Zabrał do Niemiec Cristiana Diaza mimo, że ten nie przeprosił trenera za wulgarną odzywkę. Dlaczego tak się stało? Prezydent Wrocławia - pan Rafał Dutkiewicz nakazał zrobić wszystko, by stosunki na linii trener - drużyna były lepsze. Lenczyk się ugiął. Nigdy jednak nie przyjmował żadnego ultimatum i gdy nie mógł rządzić odchodził.Teraz wydaje się był zakładnikiem. To sztuczne naprawianie chorej sytuacji. Lenczyk odejdzie gdyż kredyt zaufania dla jego osoby od władz miasta jest zbyt mały, wyniki żenujące, frekwencja malejąca, a kwasu w szatni coraz więcej...
fot: wprost.pl
fot. legia.net
Śląsk to wrak drużyny. Zagrał najlepiej jak mógł ale wynik 5:1 dla Hannoveru był bardzo zasłużony. Najbardziej z perspektywy polskiego kibica mile zaskoczył...Artur Sobiech - autor dwóch ładnych goli. Brawo! Nie ma konkretnej przyczyny lania od piłkarzy Mirko Slomki. Jest to lawina zdarzeń o bardzo negatywnym wpływie na klub. Orest Lenczyk zrobił coś, co do niego nie podobne. Zabrał do Niemiec Cristiana Diaza mimo, że ten nie przeprosił trenera za wulgarną odzywkę. Dlaczego tak się stało? Prezydent Wrocławia - pan Rafał Dutkiewicz nakazał zrobić wszystko, by stosunki na linii trener - drużyna były lepsze. Lenczyk się ugiął. Nigdy jednak nie przyjmował żadnego ultimatum i gdy nie mógł rządzić odchodził.Teraz wydaje się był zakładnikiem. To sztuczne naprawianie chorej sytuacji. Lenczyk odejdzie gdyż kredyt zaufania dla jego osoby od władz miasta jest zbyt mały, wyniki żenujące, frekwencja malejąca, a kwasu w szatni coraz więcej...
fot: wprost.pl
fot. legia.net
0 komentarze:
Prześlij komentarz