BLOGGER TEMPLATES AND TWITTER BACKGROUNDS »
Codziennie nowe fakty, komentarze, opinie i statystki ze świata polskiej piłki nożnej!

czwartek, 23 lutego 2012

Cracovia znalazła lekarstwo na bramki?

Koen van der Biezen trafił do bramki rywala dopiero drugi raz w tym sezonie. Może to oznaczać przełamanie ale nie koniecznie. Zapewne jednak poczuł na plecach oddech konkurencji nieco poważniejszej niż ANdrzej Niedzielan. Deivydas Matulevicius wszedł na boisko w 69 minucie zmieniając Aleksejsa Visnakovsa. Już w pierwszym kontakcie z piłką mógł strzelić bramkę albo chociaż wywalczyć rzut karny ale minimalnie szybszy był bramkarz Lechii - Wojciech Pawłowski. Im bliżej końca meczu tym Matulevicius był bardziej widoczny. On szuka sytuacji. Wychodzi na pozycje. Wiem, że to dopiero pierwszy mecz tego piłkarza w barwach Cracovii ale już można śmiało powiedzieć, że jest bardziej ruchliwy niż "Bizoń" i "Wtorek" razem wzięci.

Nazywają go "Litwa". Jeszcze z czasów gry w Odrze Wodzisław (2008-2009) dla której zagrał 17 razy i strzelił 2 gole. takie przezwisko to zapewne efekt kłopotów jakie na początku wszyscy mieli z wymówieniem jego nazwiska. Niektórzy też preferują spolszczoną wersję "Dawid Matulewicz". Tak czy tak dosłownie rzutem na taśmę - last minute - na dwa dni przed startem wiosny w Ekstraklasie zakontraktowano na pół roku napastnika. Umowa zawiera także opcję pierwokupu więc jeśli nadal 22- letni napastnik będzie się pokazywał z dobrej strony to latem może zostać wykupiony przez zespół z ul. Kałuży.

Van der Biezen natomiast powinien postawić spore piwo Hesdeyowi Suartowi, który kapitalnie asystował przy jego golu. Największa gwiazda Pasów czyli Saidi Ntibazonkiza, w pierwszej połowie nie dostarczał zbyt wielu dobrych piłek ale za to w drugiej sam był dwukrotnie o włos od pokonania Pawłowskiego, a także wziął na siebie ciężar wrzutek z bocznych sektorów na głowę Holendra. Z Jagiellonią zapewne Matulevicius także nie zagra od początku ale jeśli wejdzie wcześniej to mimo słabego meczu Pasów z Lechią Tomasz Hajto i spółka będą musieli dodatkowo poinstruować swoich obrońców...

Prezentacja Deivydasa Matuleviciusa

fot:  sportowacracovia.wordpress.com             

Koen van der Biezen

fot:   ekstraklasa.net

0 komentarze: