BLOGGER TEMPLATES AND TWITTER BACKGROUNDS »
Codziennie nowe fakty, komentarze, opinie i statystki ze świata polskiej piłki nożnej!

piątek, 20 lipca 2012

UEFA: Losowanie bardzo łaskawe

 Na tym etapie rozgrywek prawdopodobieństwo dalekich podróży jest coraz mniejsze lecz możliwość odpadnięcia coraz poważniejsza. Bez wątpienia największe szczęście miał Śląsk. Wylosował najlepiej jak tylko mógł. Para New Saints (Walia) / Helsingborgs (Szwecja) była najsłabsza z potencjalnych. W obydwu przypadkach podróż nie powinna być koszmarem. Pewnie łatwiej byłoby się dostać z Wrocławia do Brukseli ale dziękujmy, że mistrz Polski nie gra z Anderlechtem.

Z deszczu pod rynnę. To sformułowanie znakomicie oddaje szczęście Ruchu. Mógł być Inter Mediolan, a jest słabiutkie Metalurg Rustawi (wcześniej Olimpi - odpadli w II rundzie LE 2009/2010 z Legią) lub mocna - ale na pewno nie tak jak Inter czy Apoel Nikozja - Viktoria Pilzno.

Na losowanie nie może narzekać Lech. I nie narzeka. Jest wręcz zachwycony. Ominął ich póki co cypryjski koszmar (Omonia Nikozja), niewygodny Slovan Bratysława czy upalny Eskisehirspor z Patrykiem Małecki w składzie. Jest AIK Solna albo FH Hafnarfjordur, który w 2006 roku wyeliminowała także Legia).

Na koniec o Legii. Akurat potencjalni rywale eLki nie odstawali od siebie poziomem ale para Szachtior Soligorsk (wyeliminował cztery lata temu Cracovię w Pucharze Intertoto) lub SV Ried wydaje się być niezbyt mocna. Jednak za punktów do rankingu za darmo się nie dostaje. Cieszyć się należy przede wszystkim z niedużych odległości pomiędzy Warszawą, a obydwoma miastami.

Jednak najpierw nie przynieście wstydu w środę i czwartek!

czwartek, 19 lipca 2012

LE: Powiało kompromitacją!

Jeszcze postawę Lecha jestem w stanie wytłumaczyć. Grali w zupełnie innych warunkach pogodowym z bardzo niewygodnym rywalem. Mimo, że sprawy miały się na początku meczu nie zbyt dobrze to klasa drużyny sprawiła iż strzelili bramkę na wyjeździe i przed rewanżem Lechici są w lepszej sytuacji od "Chelsea Kaukazu".

Jednak to co wyprawiali podopieczni Jana Urbana to jest parodia jakiejkolwiek taktyki. Jak można było wypuścić zwycięstwo z rąk to tylko Legioniści wiedzą. Sprokurowany rzut karny przez Astiza był kwintesencją lekkomyślności Legii. Nie pomogli w efekcie ani Saganowski ani Ljuboja. Przed rewanżem Legia jest w lepszej sytuacji ale mimo to z takimi rywalami powinna zdobywać także na wyjeździe komplet punktów do rankingu.

Największym zaskoczeniem jest dla mnie Ruch. Mianowicie nic się nie zmieniło. Podobnie jak w Pucharze Polski Niebiescy długo długo nie grają nic, a jak dostaną czymś tępym w głowę to zaczynają robić swoje. Z jakim skutkiem? Zależy od klasy rywala lecz strzelić trzy gole Metalurgowi Skopje to żaden wyczyn w porównaniu do strzelenia przez Macedończyków bramki na wyjeździe wicemistrzowi Polski. Wstyd. Widać przepaść między ligą, a jakimikolwiek pucharami w wykonaniu piłkarzy braci Fornalików.

Meczu Śląska z Buducnostem nie ma co komentować. Forma Śląska jest bliżej nie określona. Wygrali, zrobili swoje, prawie awansowali. Koniec.

Jutro losowanie trzecich rund. Oto podział na koszyki:

http://www.90minut.pl/news/192/news1928790-LM-Grupy-przed-losowaniem.html

http://www.90minut.pl/news/192/news1928760-LE-Grupy-przed-losowaniem.html

środa, 18 lipca 2012

Bełchatów - kandydat do spadku ale...

... pretendenci do opuszczenia szeregów Ekstraklasy spadać nie lubią. Najlepszym przykładem była dwa lata temu Korona, której rzekomo dni w Ekstraklasie były policzone, a stała się rewelacją ligi i dwukrotnie otarła się o puchary. Wydaje się jednak, że tamta Korona bije dzisiejszy GKS na głowę. Hipotetycznie oczywiście. Nie dość, że nie wiemy czy klub nie zostanie zdegradowany (co jest wątpliwe ale nic w polskiej piłce nie jest klarowne i przejrzyste), to jeszcze postrzeganie zespołu z ul. Sportowej znacznie się zmieniło. Do tej pory był to mały klub, z małego miasta, który jednak walczył do końca i sprawiał wielkie problemy wielkiej trójce. A sięgając w historię o 5 lat pamiętamy wspaniały dream team Oresta Lenczyka, który sięgnął po wicemistrzostwo. Teraz kojarzy się z wiecznie pustym kameralnym stadionem, Dawidem Nowakiem, który zmienia klub od 5 lat i otwartą kasą (po co ją zamykać skoro i tak nic w niej nie ma). Obraz brunatny jak węgiel  wydobywany w Bełchatowie  jednak może być jeszcze gorzej. Prezes ŁKS-u Andrzej Voigt zapowiedział, że nie chce mieć z GKS-em nic wspólnego i odwołał zaplanowany sparing. Jeśli zarzutów będzie więcej może się okazać, że kluby odwrócą się od władz ligi godząc w odbiorców czyli nas. Wiele "ważnych osobistości" polskiej piłki będzie domagać się degradacji jednak ileż można robić bałagan w lidze? Amnezja amnezją ale coś musi być na rzeczy, skoro nie zastosowano domniemania niewinności wobec Łukasza Sapeli co doprowadziło do "zsyłki" w głęboki Azerbejdżan. To samo tyczy się Jacka Popka itd. Zostawiając jednak korupcyjne zarzuty trzeba stwierdzić, że GKS z sezonu na sezon słabnie. Czy nadchodzące rozgrywki będą ostatnimi w Ekstraklasie? Paradoksalnie może być odwrotnie tak jak w Koronie jednak zapytany o potencjalnych spadkowiczów, Bełchatów wskazuje na pierwszym miejscu...


Kamil Kiereś - trener z misją utrzymania GKS-u

fot:   ekstraklasa.net

wtorek, 17 lipca 2012

KP Katowice - twór bliżej nie określony

Czy aby na pewno doszło do fuzji? Pytanie jest zasadne gdyż Polonia w rzeczywistości nie połączyła się z GKS-em Katowice tylko zmieniła adres, właściciela i nazwę na KP Katowice. Jest to zapewne wersja tymczasowa ale warto się pochylić nad sensem całego zajścia. O Polonii powiem krótko. Pieniądze nie zawsze dają niezależność lecz w tym przypadku tak więc jeśli pan Wojciechowski chciał budować "imperium" to należało robić to we własnym zakresie, a nie naciągać Miasto Stołeczne Warszawa na współpracę - , której de facto nie potrzebował - tylko po to żeby winę za utratę Polonii przerzucić na władzę. Niestety jest to jedyny morał płynący z otwartego listu prezesa. Polonia nie zginie gdyż prawo do nazwy oraz herbu zostały zachowane co umożliwi start nowej Polonii od B-klasy (w województwie mazowieckim to najniższy poziom rozgrywek) lub IV ligi. 

Skupmy się jednak na Katowicach i wielkim problemie. Istnieją dwa kluby. Jeden, ten właściwy w I lidze (z licencją!) i drugi, który jest Polonią przeniesioną do Katowic. Co taka nazwa robi w Ekstraklasie? Otóż sprawa fuzji (tej rzeczywistej i właściwej) będzie się rozstrzygać przez następne kilka miesięcy. Dlaczego? Ponieważ to nie GKS Katowice nabył wszystkie udziały Polonii lecz WoodinterKom GmbH - spółka posiadająca jedynie 8,44% akcji GKS. I to jest wytłumaczenie dlaczego Groclin mógł się stać po prostu Polonią Warszawa. Dlatego, że jeden właściciel sprzedawał klub drugiemu, a akcjonariuszy GKS-u jest bardzo wielu między innymi dlatego, że GKS wszedł jakiś czas temu na giełdę i akcję mógł nabywać każdy. Żeby połączyć KP Katowice i GKS Katowice trzeba zgody wszystkich współwłaścicieli GKS-u. Jest jednak poparcie ze strony władz miasta co bardzo pomoże w tym procesie wszak miasto także jest akcjonariuszem. 

Kłopoty zasadniczo są dwa. Czy skoro GKS ma zająć miejsce Polonii (obecnie już KP Katowice) w Ekstraklasie, to czy przystąpi do rozgrywek I ligi sezonu 2012/2013? Nie powinien, bo jaki sens miałoby granie do czasu fuzji, a przed końcem sezonu wycofanie się z rozgrywek?

Po drugie jak ma wyglądać strukturalnie drużyna KP Katowice? Przecież nawet herb GKS-u, nie może być zastosowany. To chwilowo dwa inne kluby! Gra w Sosnowcu? Zgadza się ale bez publiczności. Barwy, stroje to podstawa ale pomińmy to. Co z kadrą? Na zgrupowanie w Kamieniu ma stawić się cała pozostała kadra Polonii. Czy zostanie do niej dodana kadra obecnego GKS-u? Tego nie wie nikt.

Znalezienie inwestora to trudna sprawa ale zastosowane rozwiązanie do czasu fuzji KP Katowice i GKS Katowice przysporzy wiele kłopotów. To nie był najszczęśliwszy ruch...

niedziela, 15 lipca 2012

Zaiskrzyło na linii Lewandowski - Smuda

Czy to jest normalne, że ogłoszono nazwisko nowego selekcjonera, a członkowie kadry zajmują się wytykaniem błędów poprzedniemu. Mam rzecz jasna na myśli słowa Roberta Lewandowskiego pod adresem Franciszka Smudy, który rzekomo miał przetrenować zespół, a w trudnych chwilach nie miał nic do powiedzenia i puścił grę Polaków na wolny dech. W mojej głowie rodzi się pytanie. Czy mogę w takim razie czuć się oszukany? Przecież nikt takich uwag nie wypowiadał! Ba! Wszyscy zachwalali obóz w Austrii! Przetrenowani? Nie zgadzam się. Nie było może rewelacji ale nie zamiataliśmy też językami po murawie z wycieńczenia. Nie podoba mi się to, że nic się nie dzieje, wszystko jest w porządku, a w razie nie powodzenia zwalimy na trenera bo on i tak odejdzie. To skandaliczne zachowanie! Nie lojalne. Tego w piłce być nie powinno. Poza tym, który trener dał zadebiutować Lewandowskiemu w Ekstraklasie i na arenie międzynarodowej? Trochę logiki. Podobała mi się reakcja byłego już selekcjonera, który pokazał, że nie ma pretensji do zawodnika i nie będzie się wdawał w dyskusje. Wyszedł z tego z klasą...


fot:   pap.pl


fot:  sport.gadu-gadu.pl

sobota, 14 lipca 2012

Awans Lecha!

Lech Poznań planowo przeszedł Żetysu. Jednak na pewno zawiódł tych, którzy czekali na dwa łatwe zwycięstwa. Pojawiły się głosy, które mówiły o "kalekach" Ślusarskim i Ubiparipie. Jednak wstrzymałbym się z ocenami drużyny Mariusza Rumaka. Mecz w Kazachstanie był bardzo ciężki, bo temperatura temperaturą ale najwięcej w tak egzotycznych przypadkach zależy od wilgotności powietrza, a ta sprzyjająca nie była. Dobrze zaprezentował się nowy nabytek Lecha Gergo Lovrencsics ale pamiętajmy, że to jeszcze nie koniec wzmocnień. Cierpliwie czekajmy na Chazar Lenkoran, starych znajomych, którzy będą nieco bardziej wymagającym rywalem...



fot:  igol.pl



fot:  m.goal.pl