BLOGGER TEMPLATES AND TWITTER BACKGROUNDS »
Codziennie nowe fakty, komentarze, opinie i statystki ze świata polskiej piłki nożnej!

sobota, 31 grudnia 2011

EKSTRAKLASA: 6. Wisła Kraków


O tej rundzie w wykonaniu piłkarzy Wisły można powiedzieć wiele. Podzielmy ją na trzy etapy. Pierwszy to 5 zwycięstw z rzędu w kwalifikacjach Ligii Mistrzów. Dobra, skuteczna gra i zachwyt nad drużyną Maaskanta. W lidze gorzej. Ale nie zanosiło się na taką przepaść między pucharami, a ligą jak rok temu w przypadku Lecha Poznań. Drugi etap to czas od odpadnięcia w dwumeczu z Apoelem do zwolnienia Maaksanta. Tego czasu kibice Białej Gwiazdy zapewne pamiętać nie chcą. Porażka z Odense u siebie i w prestiżowych meczach z Legią i Cracovią wstrząsnęły drużyną. Ostatni etap to era Kazimierza Moskala. 4 wygrane w 6 meczach. Zaraz ktoś powie, że porażki z Górnikiem i Polonią u siebie na korzyść szkoleniowca nie przemawiają. Oczywiście fakt powiększenia straty do lidera z 7 do 10 punktów nie jest powodem do dumy ale w grze zmieniło się wiele, a  ponadto Wisła zagra w 1/16 LE. Słuszna decyzja o pozostawieniu Moskala na stanowisku. Poprawi to zapewne atmosferę, która od czasu pamiętnego incydentu z Patrykiem Małeckim, który wysyłał gwiżdżących kibiców na drugą stronę Błoń jest bardzo zła. Frekwencja żenująca (dane na dole) i co za tym idzie brak wpływów z biletów na zakładanym poziomie. Na początku sezonu padały zarzuty zbyt dużego uzależnienia się od Dudu Bitona. Dopiero 8 bramkę w sezonie dla Wisły strzelił ktoś inny niż Izraelczyk (Andraż Kirm w meczu z Ruchem), a w efekcie jedynie 7 bramek z 16 nie było autorstwa Bitona. Fakt wprowadzania do składu Polaków wszystkim bo nie tylko kibicom wyszedł na dobre. Spokój (na chwile bo wykluczyła go kontuzja) w obronie zapewnił Michał Czekaj. Bardzo utalentowany stoper, który okazał się zbawieniem podczas wielkiej obniżki formy Kew Jaliensa, która i tak skończyła się kontuzją. Podobnie w przypadku powrotu dl składu Garguły czy Boguskiego. Trzy punkty do Polonii to jeszcze nie tragedia.

WYRÓŻNIENIA:
+ Cezary Wilk
Nowy kapitan. Zastąpił Radosława Sobolewskiego najlepiej jak mógł. Zrobił na wszystkich wielkie wrażenie. Także poza boiskiem. Po przegranych derbach to on był promotorem wyjścia do kibiców mimo, że w klubie jest dopiero od roku. Gra agresywnie (6 żółtych kartek), widowiskowo i bierze na siebie odpowiedzialność. Może kadra? Na Euro 2012 zapewne nie ale na eliminacje mundialu już jest spora szansa.

fot:  skawina.naszemiasto.pl


- Kew Jaliens
Chyba nikogo innego tu być nie mogło. Gra zwyczajnie nieodpowiedzialnie, biernie. Nie wiadomo co się z nim stało. Wiosną grał poprawnie, a teraz wystawianie go do składu to wielka odpowiedzialność. Może po kontuzji coś drgnie ale póki co jest dopiero czwartym stoperem. Bez wątpienia przegrywa rywalizację z Czekajem, Chavezem i Bunozą. Okresowo na środku defensywy grywali także Marko Jovanovic i Junior Diaz. Mimo, że nie są to nominalni stoperzy to wydaje się, że z nimi rywalizację Holender też przegrywa.

fot:  korona-kielce.pl



WIOSNA:
Wisła w pucharach grać musi! Jeśli gra będzie taka jak w końcówce roku (może z wyjątkiem pierwszej połowy meczu z Polonią przegranego 0:1) to wydaje się, że dadzą radę. Muszą się jednak skupić na Pucharze Polski. Co prawda przeciwnik jest najtrudniejszy z możliwych (Lech Poznań) ale trzeba walczyć. Szanse są równe. Wiele zależy od transferów. Podobno jest do wydania 2 mln złotych. Kwota na kolana nie rzuca ale można ją spożytkować w sposób, który wiosną przyniesie efekty. Jeszcze jedno. Losowanie Ligii Europy było dla Wisły bardzo szczęśliwe. Standard Liege w lidze gra słabo i szanse oceniam także pół na pół. W ewentualnym starciu z Club Brugge czy Hanoverem 96 także nie będą na straconej pozycji.

STADION:
Pojemność:  32 326
Frekwencja: 13 875
Zapełnienie: 49,31%

Stadion miejski in. Henryka Reymana
fot:  ekstraklasa.wp.pl

piątek, 30 grudnia 2011

EKSTRAKLASA: 7. Widzew Łódź


Łódź to bardzo kontrowersyjne piłkarsko miasto Ekstraklasy. Jest dobrze. Wróciły derby na najwyższym poziomie rozgrywek, kibice Widzewa raczej nie mają prawa narzekać na postawę piłkarzy no może poza właśnie meczem derbowym z Łódzkim Klubem Sportowym, który podopieczni Radosława Mroczkowskiego przegrali na własnym stadionie 0:1. Jednak w całej rundzie była to jedna z zaledwie czterech klęsk. Ponadto 6 zwycięstw i 7 remisów (wraz z Koroną Łodzianie mają ich najwięcej w lidze). Patrząc jednak obiektywnie to nie powinno być nawet w połowie tak dobrze. Odejście Darvydasa Sernasa miało wstrząsnąć Widzewem i znacząco osłabić atak piłkarzy z Al. Piłsudskiego. Tak też się stało. Tylko 14 goli strzelonych. Mizerny wynik. Należy jednak pamiętać o jedynie 12 bramkach stracony! Tyle samo stracił Lech, mniej o dwie Legia. Żadna drużyna poza tą trójką nie miała w tych 17 kolejkach tak szczelnej defensywy. Cieszy także odmładzanie zespołu i fakt, że wprowadzanie dobrze zapowiadających się Widzewiaków nie wpływa negatywnie na wyniki. Bardzo niefortunnie zakończyła się niestety sprawa Niki Dzalamidze. Piłkarz jest już obecnie zawodnikiem Jagiellonii ale zanim tak się stało odsunięto go od składu. Prawdą jest, że miał udanej rundy. Strzelił tylko jednego gola (we Wrocławiu ze Śląskiem gdy ośmieszył Mariana Kelemena) ale to trochę mało w stosunku do oczekiwań przedsezonowych.

WYRÓŻNIENIA:

+ Adrian Budka
Zagrał we wszystkich 17 spotkaniach w tym sezonie. Strzelił 2 gole i zaliczył 2 asysty. Bardzo szanowany przez kibiców, którzy mogą nie wybaczyć klubowi gdyby ten pozwolił mu odejść. Prawdziwe płuca Widzewa. Swoją pozycję na prawym skrzydle w trakcie meczu musiał opuścić tylko dwa razy. Resztę spotkań grał w pełnym wymiarze. Dużym zaufaniem darzy go trener Radosław Mroczkowski.

fot:  ekstraklasa.net


- Krzysztof Ostrowski
Odchodził ze Śląska do Legii w 2008 roku jako gwiazda. W stołecznej drużynie się jednak nie odnalazł i jesienią 2009 trafił do Łodzi. W poprzednim sezonie w 13 meczach trafił do bramki rywala raz. W tym grał już 11 razy i gola nie strzelił ani także nie wypracował bramki partnerom. Mówi się o nim – zmarnowany talent. Coś w tym jest bo gdy awansował ze Śląskiem do Ekstraklasy to robił dużo lepsze rważenie.

fot:  widzewiak.pl


WIOSNA:

Widzew ma szanse utrzymać miejsce w pierwszej połowie tabeli. Z taką obroną! Oczywiście pod warunkiem, że spekulacje na temat odejścia Dudu Paraiby czy Bruno Pinheiro pozostaną tylko spekulacjami. Pole manewru zapewne poszerzy powrót Łukasza Brozia ale zdecydowanie najważniejszy będzie wiosną Maciej Mielcarz. Od niego zależy wszystko. W rankingu Przeglądu Sportowego otrzymał najwyższą notę średnią 5,76 ( więcej miał Jurijs Zigajevs – 6,00 ale Łotysz zagrał jedynie w 2 meczach)

STADION:

Pojemność:  6 829
Frekwencja: 10 500
Zapełnienie: 65,03%
Stadion przy Al. Piłsudskiego - 10 500 miejsc
fot:  zwiedzamstadiony.pl

czwartek, 29 grudnia 2011

EKSTRAKLASA: 8. Korona Kielce


Namiastka Premier League. Tak o poczynaniach Kielczan mówili kibice na początku sezonu.  Po 7 kolejce jeszcze Korona była liderem ale nie trwało to długo gdyż ostatecznie zawodnicy Leszka Ojrzyńskiego skończyli rok na miejscu 8. Mogło być lepiej patrząc na postawę kieleckiej drużyny z pierwszej połowy rundy jesiennej lecz mogło także, a nawet powinno być dużo gorzej biorąc pod uwagę fakt, że Korona się latem wyprzedała. Widać jednak, że przesadą było degradowanie Korony przed sezonem i teraz stać ich na poprawę obecnej lokaty wiosną. Ponadto na odejściu gwiazd zyskał właśnie klub, który mógł skreślić z listy płac np. Andrzeja Niedzielana i niewiele na tym stracił bo popularny „Wtorek” jest w Cracovii cieniem samego siebie. Agresywnością w grze zapewne wiele punktów Korona zyskała ale myślę, że spokój dał najwięcej w tym sezonie. Ojrzyński poukładał drużynę w co wszyscy przed rozpoczęciem rozgrywek wątpili.

WYRÓŻNIENIA:
+ Grzegorz Lech
Jeszcze niedawno Korona miała supertercet. Robiono zakłady o to, które ogniowo odejdzie jako pierwsze. Chodzi o Cezarego Wilka, Jacka Kiełba i rzeczonego Grzegorza Lecha. Wilk obecnie nosi opaskę kapitańską Wisły Kraków, Kiełb jest wypożyczony z Lecha do… Korony, a Grzegorz Lech rządzi i dzieli w pomocy Kieleckiej drużyny. 13 meczów (8 w jedenastce) i 2 asysty, a także całą czarna robota linii pomocy.  Brawa dla tego zawodnika.

fot: swietokrzyskie.regiopedia.pl   



- Jacek Kiełb
Jeśli chodzi o zawodników „na minusie” w naszym podsumowaniu to ten minus jest chyba najmniejszy. To jednak druga klęska tego piłkarza. Odchodził do Lecha w chwale. Tam nie grał już tak porywająco i Jose Maria Bakero zdecydował o jego wypożyczeniu. Miał wrócić do Kielc i udowodnić, że na transfer do stolicy Wielkopolski zasłużył. Tak się jednak nie stało. Przynajmniej na razie. Co prawda dał drużynie zwycięstwo nad Lechią, i mocno przyczynił się do ogrania Górnika ale to trochę mało w stosunku do oczekiwać jakie były po jego powrocie na Arenę Kielc. Czyżby za szybko poczuł się gwiazdą?

fot:   korona-kielce.pl

WIOSNA:
Jeden wielki znak zapytania. Dlaczego? Ponieważ ta drużyna jest nieprzewidywalna. Raz udowodnią swój potencjał ( wygrane ze Śląskiem czy Legią), a raz skompromitują ( porażka u siebie z ŁKS-em i na wyjeździe z Zagłębiem). Połowa tabeli z małym plusem. Miejsca 6-8 tak dokładnie to strefa zadowolenia ponieważ należy mieć w pamięci barwy w jakich malował się ten sezon jeszcze kilka miesięcy temu. Nie były to kolory nadziei…

STADION:
Pojemność:  15 500
Frekwencja: 7 950
Zapełnienie: 51%

Arena Kielc (15 500)
fot:   fotball.hiblogger.net

środa, 28 grudnia 2011

EKSTRAKLASA: 9. Podbeskidzie Bielsko-Biała


Zaskoczenie niesamowite! Tak najkrócej można ocenić postawę beniaminka. Wszyscy zakładali dobrą grę Bielszczan co najwyżej w meczach u siebie, przy ul. Rychlińskiego.  Tymczasem z 6 wygranych spotkań aż trzy triumfy podopieczni Roberta Kasperczyka święcili na boisku rywala. Nie byle jakiego rywala! Zwycięstwa przy Reymonta w Krakowie i przy Łazienkowskiej w Warszawie to chyba najlepsza wizytówka.  Do tego należy dodać, że zdobyli największą twierdzę ostatnich lat w Ekstraklasie czyli Białystok. Raczej Nikt nie spodziewał się 9 miejsca po 17 kolejkach ani średniej 1,35 punktu na mecz. Ciężko wyłonić jednego bohatera tej rundy. Może z wyjątkiem Sylwestra Patejuka, który nie tylko wpakował piłkę nożycami do bramki Dusana Kuciaka ale był także najbardziej przebojowym z graczy beniaminka. Strzelił 2 gole i zaliczył aż 5 asyst. Nikt częściej nie asystował, a więcej goli ma tylko Robert Demjan (3 trafienia). Utrzymanie Ekstraklasy w Bielsku- Białej wydaje się przesądzone. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Ciekawe co będzie wiosną.

WYRÓŻNIENIA:
+ Robert Kasperczyk
Wyróżniliśmy trenera ze względu na jego debiut w Ekstraklasie. Rzadko zdarza się aby szkoleniowiec debiutanta, sam debiutował. Udało się to perfekcyjnie. Po odejściu z zespołu Podbeskidzia Marcina Brosza, Kasperczyk dostał pole do popisu. Czy mu się udało? Chyba nie trzeba odpowiadać. Sam awans był już spełnieniem marzeń, a co dopiero środek tabeli i strata do lidera jedynie na poziomie 14 punktów! To dużo ponad przedsezonowe oczekiwania kibiców i włodarzy.

fot:  ekstraklasa.net

- Adrian Sikora
Piłkarze wracający do Polski dzielą się na dwie grupy. Takich, którzy wnieśli coś do ligi (Michał Żewłakow czy Arkadiusz Radomski) i takich, którzy  wnieśli niewiele (Artur Wichniarek czy Marek Saganowski). Były napastnik min. Górnika i Groclinu stworzył trzecią grupę dla piłkarzy o, których jest głośno ze względu na to, że swoją grą nie przypominają siebie z wcześniejszych lat. Sikora miał być co najmniej tak dobry jak Marcin Żewłakow rok temu, a jest jednym z największych rozczarowań ligi. 520 minut, 0 goli, 0 asyst.

fot:  ts.podbeskidzie.pl

WIOSNA:
Utrzymanie obecnie zajmowanego miejsca to bardzo dobry cel. O coś więcej będzie ciężko ale 8 czy 9 miejsce to dla debiutanta nie lada wyczyn.  Jeśli Podbeskidzie nie straci chociaż jednej cegiełki ze swojej super-układanki to może się okazać, że wiosną będą się prezentowali podobnie. Jest to jednak trudne zadanie bo obecnie Bielszczanie zaliczają się do drużyn nie walczących o nic ale wiosną mogą zostać wchłonięci do grupy walczących o ligowy byt.

STADION:
Pojemność:  4 286
Frekwencja: 3 244
Zapełnienie: 75,69%

Stadion Miejski w Bielsku-Białej (4 286 miejsc)
fot:   galeria.beskidia.pl

poniedziałek, 26 grudnia 2011

EKSTRAKLASA: 10. Jagiellonia Białystok


Równia pochyła. Tak należy nazwać podłoże po, którym porusza się Jagiellonia. Niestety nie ku  górze. Nie wiadomo co się stało. Nigdy się w Białymstoku nie przelewało ale były transfery gotówkowe i raczej temat zalegania z płacami nie miał prawa istnieć. Jakieś logiczne wytłumaczenie dopiero 10 miejsca, ubiegłorocznego mistrza jesieni? Zbyt duże uzależnienie od Tomasza Frankowskiego. Jego kontuzja spowodowała, że nie mógł pomagać drużynie w takim wymiarze czasowym jak wcześniej. Trochę też można zwalić na brak szczęścia biorąc pod uwagę okoliczności porażki z Wisłą w Krakowie. Zapewne też start w tym sezonie nie zostanie dobrze przez nikogo zapamiętany. Kompromitacja w I rundzie el. LE z Irtyszem Pawłodar musiała podciąć skrzydła drużynie. Na dodatek odejście Michała Probieża musiało porządnie zachwiać dobrą atmosferą w szatni. Pochwalić należy młodzież. Grzegorz Arłukowicz, Jan Pawłowski, Tomasz Ptak i Tomasz Porębski to armia zaciężna 19-latków, którzy są przyszłością Jagi. Ponadto warto stawiać na Marko Cetkovića. Mam wrażenie, że indywidualnie jest świetny ale drużynie jeszcze nie dał wszystkiego.

WYRÓŻNIENIA:
+ Tomasz Kupisz
Wśród przeciętnie grających zawodników Jagiellonii, Kupisz się wybił. Zagrał we wszystkich 17 meczach i nie można mieć do niego zastrzeżeń. Zaliczył 3 asysty i strzelił 3 gole. Mam złą wiadomość dla kibiców z Białegostoku. On pracuje na swój transfer. Już w lecie poruszany był temat Polonii Warszawa ale dużo poważniej może być po Euro 2012. Poradziłby sobie w każdym czołowym polskim klubie.

fot:   wspolczesna.pl



- Maycon
Wszyscy się śmiali gdy rekomendacją tego zawodnika była korona króla strzelców ligi białoruskiej. W FK Homel w sezonie 2009 strzelił 15 goli w 25 meczach. Po przyjściu do Jagiellonii rozczarował, potem było wypożyczenie do Piasta, a teraz także wypożyczenie. Tym razem do… BATE Borysów czyli uczestnika fazy grupowej Ligii Mistrzów.  Czemu tak to nie wie nikt ale fakty są takie, że Brazylijczyk bardzo ale to bardzo rozczarował.

fot:   igol.pl


WIOSNA:
Połowa tabeli. Jeśli to osiągną, a na dodatek 70% goli strzelonych wiosną nie będzie autorstwa Tomasza Frankowskiego to można mówić o sukcesie. Dzięki młodzieży w zespole z Podlasia atmosfera jest całkiem dobra ale wszyscy wiedzą, że oczekiwania są zgoła inne. Głupie porażki takie jak z Podbeskidziem (0:2 u siebie) mogą osłabiać. Kibiców zapewne drażni zastój budowy nowego stadionu, który pierwotnie miał letem przyszłego roku być gotowy. Jeśli modernizacja zostanie wiosną wznowiona to kibice będą mieli dużo lepsze humory co może pomóc piłkarzom.

STADION:
Pojemność:  6 000
Frekwencja: 4 590
Zapełnienie: 77%

Stadion przy ul. Słonecznej
widok na boisko z trybuny od strony ul. Ciołkowskiego
fot:  stadion.jagiellonia.net

EKSTRAKLASA: 11. Górnik Zabrze


Dwa Górniki oglądali kibice tej jesieni. Pierwszy wygrywał z Lechem, z Wisłą. Drugi przegrywał u siebie z Cracovią i na wyjeździe ze słabiutką Lechią. Jak tu ocenić podopiecznych Adama Nawałki? Powiem tak. Jak do tej pory Zabrzanie pokazali połowę swoich umiejętności. Cieszy postawa Nakoulmy, Skorupskiego, Pazdana czy Kwieka ale w porównaniu do zeszłego sezonu nie wiadomo co się z Górnikiem dzieje. Brak Sikorskiego, Jeża czy Bonina mógł być problemem ale początek sezonu pokazał, że Nawałka wypełnił luki powstałe po ich odejściu. Niebawem znów może dojść do osłabienia zespołu bo Pazdanem interesuje się Śląsk, Skorupskim Wisła, a Nakoulma jest mile widziany we Francji. Może to spowodować odejście również Adama Nawałki, który już w trakcie rundy mógł opuścić ławkę trenerską Górnika lecz przydały się duże plecy, które ma chociażby Urzędzie Miasta. Przypominam, że równocześnie z budową stadionu powinno się budować drużynę tak aby nie było potem kompromitacji. Niestety podło ostatnio hasło „wszyscy są na sprzedaż” i co ma sobie pomyśleć biedny kibic zabrzańskiego klubu?

WYRÓŻNIENIA:
+ Łukasz Skorupski
O Nakoulmie powiedziano już chyba wszystko więc skupmy się na bramkarzu. Opuścił tej jesieni zaledwie jeden ligowy mecz. W tych 16 spotkaniach puścił 19 goli. Trzy razy zachował czyste konto. Jest to talent. Bronił rewelacyjnie i wzbudził zainteresowanie Białej Gwiazdy. Zdarzyła mu się tylko jedna wpadka, w meczu z Zagłębiem jego złe wybicie spowodowało, że Łukasz Hanzel strzelił honorowego gola dla Miedziowych ale jak na 1440 minut jeden błąd to raczej nie wiele. Niech wiosną potwierdzi klasę, a latem odejdzie do Wisły.


fot:   weszlo.com

- Daniel Gołębiewski
Wypożyczony z Polonii Gołębiewski mimo niewypełnienia warunków umowy nie wróci na ul.Konwiktorską. Strzelił jedynie 2 gole w 9 meczach i to na pewno nie zdobywa uznania w oczach trenera i kibiców. Jednak w Polonii może mieć jeszcze bardziej pod górę. Dobra forma Caniego i powrót po kontuzji Teodorczyka już stanowią duży kłopot, a na dodatek Polonia szuka jeszcze jednego napastnika. Warto więc przyłożyć się do pracy w Górniku i wiosną pokazać to co grał przed wypożyczeniem.

fot:  lechia.pl

WIOSNA:
Wszystko zależy od tego ilu piłkarzy odejdzie zimą lecz nie wymieniałbym Górnika w kontekście potencjalnych spadkowiczów. Ta drużyna powinna zawalczyć o środek tabeli bo stać ją na to ale na więcej już nie. Skupiłbym się na tym co będzie w przyszłym sezonie gdyż otworzy się nowy stadion, a tu nie ma kim na nim grać. Wieczna wyprzedaż? Wspaniale ale co będzie gdy się coś nie uda i sklecona na szybko drużyna spadnie?

STADION:
Pojemność:  3 500 3 031
Frekwencja: 3 112
Zapełnienie: 95%

Modernizacja stadionu im.Ernesta Polha
fot:  skyscrapercity.com

niedziela, 25 grudnia 2011

EKSTRAKLASA: 12.Lechia Gdańsk


Nie tak to miało wyglądać powie chyba każdy kibic Lechii Gdańsk. Zbyt dużo nieudanych transferów spowodowało, że punkty dla Gdańszczan zdobywały indywidualności, a nie drużyna. Kolektywu od początku sezonu stworzyć się nie udało ale kłopotów piłkarzy z PGE Areny eksperci dopatrują się w końcówce ubiegłego sezonu kiedy to na przestrzeni kilkunastu dni podopieczni Kafarskiego stracili szanse na występ w Lidze Europy. Od tego czasu zarówno ukochany przez zarząd Kafarski jak i piłkarze mieli pod górę. Mówi się, że rozczarował Ekstraklasę Koen Van der Biezen. A co dopiero powiedzieć o Fredzie Bensonie? Strzelił co prawda ważną bramkę na otwarcie nowego stadionu ( z Cracovią, padł remis 1:1) ale poza tym niczym się nie wyróżnił. Podobnie jak Josip Tadic. Nie tak miała wyglądać ich sytuacja. Miała być walka o króla strzelców, a nie rozważania, który bardziej zawiódł.  Jest jednak kilku piłkarzy takich jak Pawłowski czy Janicki, którzy nieco poprawili ogólne wrażenie. Szkoda kontuzji Mateusza Machaja bo ten sezon mógł należeć do niego. I jeszcze jedno. Zwolnienie Rafała Ulatowskiego to dowód na to, że problemy nie są tylko w szatni ale na górze też.

WYRÓŻNIENIA:
+ Rafał Janicki
Wielki dylemat. Janicki czy Wojciech Pawłowski. Postawiłem na obrońcę ponieważ można było przeczytać w prasie o zainteresowaniu jego osobą ze strony PSV Eindhoven. Uniwersalny obrońca i wieli szczęściarz ponieważ znalazł się w gronie kilku raptem piłkarzy, z którymi klub chce renegocjować umowę. Zagrał w 14 meczach na wysokim poziomie. Ciekawostka jest taka, że najczęściej łapiącą w pułapkę ofsajdową  rywala drużyna to właśnie Lechia. Janicki ma w tym spory udział.

fot:  lechia.pl

- Fred Benson
Nie jestem w stanie pojąć o co tu chodzi. Przychodzi to Lechii zawodnik, który bierze udział w wewnątrz ligowej rywalizacji o tytuł najlepszego holenderskiego strzelca. Benson miał najlepsze statystyki (114 występów/45 goli dla RKC Waalwijk ale przez rok był wypożyczony do chińskiego Shandong Luneng Taishan) i co? Jest najsłabszy i nie widać żadnych szans na poprawę. Wygląda tak jakby na treningach nic nie robił. Za jesień dostał w Przeglądzie Sportowym bardzo słabą notę 4,60. Miał być partnerem Abdou Razacka Traore, a pozostaje w jego cieniu.

fot:  forum.pesleague.pl

WIOSNA:
Utrzymanie jest celem minimum i wydaje się, że nie ma powodów, by umieszczać hipotetycznie Lechię w I lidze. Szkoda trenera Ulatowskiego bo on chciał zrobić rewolucję i przemeblować drużynę. PGE Arena nie będzie zawsze zapełniona natomiast na pytanie „co można jeszcze zrobić by poprawić frekwencje? „ – trzeba odpowiedzieć wprost: „tylko zacząć grać na miarę oczekiwań”. Taki mecz jak z Lechem zapewne nie został przez fanów biało-zielonych zakwalifikowany jako zmarnowany czas. Szkoda, że więcej takich meczów nie było. Utrzymanie powinno być bez problemu ale na miejsce jednocyfrowe trzeba się już bardzo napracować. Czy Paweł Janas okaże się zbawieniem?

STADION:
Pojemność:  43 615
Frekwencja: 18 628
Zapełnienie: 53%

PGE Arena Gdańsk
fot:  polskawita.pl

sobota, 24 grudnia 2011

EKSTRAKLASA: 13. PGE GKS Bełchatów


W Bełchatowie wszystko zepsuło odejście Rafała Ulatowskiego. Może gdyby popracował jeszcze rok to GKS i trener nie mieli by dzisiaj takich kłopotów. Nie przelewa się przy ul.SPortowek ale to jeszcze nie jest bezpośrednia przyczyna kłopotów. Nie słychać o zaległościach finansowych czy długach. Powiem więcej. Sytuacja musiała się poprawić gdyż prezes klubu Marcin Szymczyk powiedział, że woli mieć w klubie Kamila Kosowskiego niż zarobić 400 tys.zł. Odważna deklaracja podczas gdy tonąca Jagiellonia skupuje z ligi dobrych piłkarzy. Z Kosowskim łatwo im nie pójdzie bo to skarb dla Bełchatowa. Martwi postawa napastników i to jest problem numer jeden. Ani Marcin Żewłakow (2 gole) ani Dawid Nowak (1 gol) nie zapewniają spokoju w napadzie. Jedyny Paweł Buzała ma 4 gole ale pozwolę sobie go porównać do fińskiego skoczka Harrego Olli, który skakał fantastycznie ale tylko w jednej serii. W drugiej zawsze było fatalnie. Z Buzałą też tak jest. Albo gra świetnie ( dwa gole ze Śląskiem) albo marnuje wszystko co się da (Lechią). Dobra postawa Łukasza Sapeli uchroniła wiele razy podopiecznych Kamila Kieresia od utraty bramki. Nie można jednak liczyć tylko na niego. 20 goli strzelonych i 20 straconych dały GKS-owi 16 punktów. Wystarczy do utrzymania? Niestety nie jest to takie oczywiste. Kibice chyba tracą wiarę. Dlaczego? Odpowiedź w statystykach frekwencji…

WYRÓŻNIENIA:
+ Kamil Kosowski
Ten piłkarz jak to się popularnie mówi zrobił różnicę. Bramki co prawda nie zdobył ale 7 razy asystował przy golach kolegów co oznacza, że wypracował dla GKS-u 35% bramek. Tyle samo co Sebastian Mila, jedną więcej ma  Maciej Rybus. Zaczęło się gdybanie ponieważ widzi tego piłkarza u siebie Czesław Michniewicz w Białymstoku. To byłby nie duży ale zawsze awans sportowy. Ciekawe co zrobi „Kosa”. Czy woli spokojnie udowadniać swoją klasę w Ekstraklasie czy spróbować swoich sił w klubie z nieco większą presją i rywalizacją.

fot:  dzienniklodzki.pl

- Dawid Nowak
Co się z tym piłkarzem stało to w najlepszym wypadku wie tylko on sam. Zniknął. No po prostu zniknął  z pola widzenia. Nie zaskoczył niczym na boisku bo był prawie niewidoczny. Zagrał jedynie 9 razy w podstawowym składzie, 4 razy był zmieniany. Wypracował co prawda 4 bramki kolegom ale to nie jest ten sam zawodnik, który był bliski przenosin do Wisły czy Polonii. Zero widowiskowości, a dzięki nieobliczalności stał się rozpoznawalny.

fot:  igol.pl

WIOSNA:
Uważam, że Bełchatów ma mniejsze szanse od Cracovii i Zagłębia na utrzymanie. Kadrowo PGE GKS wygląda gorzej ale to nawet nie to jest czynnikiem głównym. Tak jak na boisku w meczu bezpośrednim starciu tak w pojedynkach korespondencyjnych Bełchatów ulega Cracovii. A w tym momencie to najmocniejszy rywal w walce o ligowy byt. Może się zdarzyć, że ten sezon zakończy nieprzerwane od 2005 roku występy w Ekstraklasie.

STADION:
Pojemność:  5 238
Frekwencja: 2 015
Zapełnienie: 38,14%

Stadion przy ul. Sportowej
fot:  ekstraklasa.wp.pl

piątek, 23 grudnia 2011

EKSTRAKLASA: 14. ŁKS Łódź


Jedno wielkie zamieszanie. Najpierw kłopoty z infrastrukturą. Potem przyjście Michała Probieża, następnie jego wyjazd do Grecji, odejście Tomasza Kłosa i Tomasza Wieszczyckiego, kłopoty finansowe, a do tego żenująca gre przez większość jesieni. Brak pieniędzy i obcinanie płac o 40% procent to heroiczna walka o uniknięcie degradacji klubu. Mówi się, że to najgorszy scenariusz itd. ale jest on bardzo blisko dlatego to całe zamieszanie. Gdyby Michał Probież został to pieniędzy nie byłoby więcej ale może wyniki i morale zespołu uległyby poprawieniu. Nic na to jednak nie wskazuje. W zimie ma dojść do wypożyczenia kilku piłkarzy z czołowych klubów. Może się jednak ukazać, że jeśli ŁKS się utrzyma to będzie jeszcze gorzej. Piłkarze zapewne zostawią zdrowie na boisku ale może się to okazać pyrrusowym zwycięstwem. Jeśli nie znajdzie się inwestor to nawet w przypadku utrzymania może się okazać, że po raz kolejny ŁKS nie otrzyma licencji. Tym razem nieprzypadkowo.

WYRÓŻNIENIA:
+ Antoni Łukasiewicz
Wypożyczony ze Śląska piłkarz grał tak jakby był kapitanem ŁKS-u od 10 lat! Defensywny pomocnik strzelił 3 gole. Zapewnił min. zwycięstwo z Cracovią. Mogło to zaimponował Orestowi Lenczykowi i całkiem możliwe, że Śląsk nie wypożyczy go ponownie na wiosnę. Warto powiedzieć także o Radosławie Pruchniku, Pavle Valimiroviciu oraz Sebastianie Szałachowskim ale to właśnie Łukasiewicz był gwiazdą jesieni.



fot:  zpierwszejpiłki.com.pl

- Marcin Adamski
Od tego piłkarza miało zaczynać się ustalanie linii obrony. Tak też z początku było ale po serii błędów i „spektakularnych zagrań” (np. samobój w meczu z Polonią) został posadzony na ławkę rezerwowych. Tymczasem wiele wskazuje na to, że były gracz min. Rapidu Wiedeń wiosnę spędzi w Młodej Ekstraklasie. Wszystko przez pieniądze. Zawodnik zarabia ponad 30 tysięcy złotych miesięcznie, a ŁKS nie może sobie pozwolić na takie wynagrodzenia dlatego chce zredukować płace.

fot:  mmlodz.pl

WIOSNA:
Nikogo skreślać nie należy ale nie wygląda to dobrze. Łódzki KS ma największe szanse w tym momencie na spadek ze względu na masowe wietrzenie szatni. Tym składem jeszcze można się łudzić ale bez Szałachowskiego, Mięciela czy Łukasiewicza szanse na utrzymanie spadają w mgnieniu oka. Jeśli derbów Łodzi w przyszłym sezonie nie będzie to o wielkim zaskoczeniu mowy nie będzie.

STADION:
Pojemność:  4 994
Frekwencja: 2 407
Zapełnienie: 72,07%

Stadion przy al. Unii Lubelskiej
fot:  vidfootie.com

czwartek, 22 grudnia 2011

EKSTRAKLASA: 15. Cracovia


Miało być pięknie jak nigdy, wyszło jak zawsze. Cracovia uznawana za największego farciarza ligi znów ma spore szanse się wyratować. Strata do bezpiecznej pozycji to zaledwie 1 punkt. Lecz nie liczby przemawiają tu za utrzymaniem Pasów lecz forma i pomysł na grę Dariusza Pasieki. Nie wiemy co by się stało gdyby nadal pracował przy ul. Kałuży Jurij Szatałow. Mogło być ostatnie miejsce ale równie dobrze bezpieczne, w środku tabeli. Kadrowo Cracovia nie wygląda źle więc nikogo to nie ma prawa zdziwić, że Krakowianie zaczęli grać dobrze. Jurij Szatałow miał w tym sezonie średnią 0,5 punktu na mecz, Dariusz Pasieka 1,29 punktu. Widać więc różnicę. Drużyna wiele zawdzięcza defensywie. Wojciech Kaczmarek prezentuje formę reprezentacyjną, ustabilizowała się dyspozycja stoperów. Jan Hosek to przyszłość Pasów, drugą młodość przeżywa Arek Radomski i Łukasz Nawotczyński. Kłopoty są z przodu. Duet Niedzielan – Van der Biezen strzelił w sumie dwa gole. Przynajmniej te bramki dały ich drużynie zwycięstwa. Następnym problemem było wygranie zaledwie 2 z 8 meczów u siebie. Prognozy są dobre gdyż poprawiła się bardzo atmosfera po wygranych derbach. Kibice stoją murem za drużyną mimo konfliktu z zarządem lecz potrzeba kilku zmian. Niezbyt trafne było sprowadzenie Nykiela czy Cahalona więc trzeba poszukać kogoś do środka pola, na szpicę i boki obrony (końca kłopotów zdrowotnych Suarta nie widać).

WYRÓŻNIENIA:
+ Jan Hosek
Miał być w cieniu Mateusza Żytki, Milosa Kosanovicia czy Łukasza Nawotczyńskiego. Tym czasem tworzy z tym ostatnim dobry duet. Zagrał tylko w 8 meczach ale jest jedynym obrońcom Cracovii, któremu nie przytrafiła się poważna gafa. Jeszcze jedno. Nie ma jeszcze 23 lat co oznacza, że wiele pożytku mogą mieć z niego pod Wawelem.

fot:  cracovia.pl




- Andrzej Niedzielan
Znajdzie się pewnie kilka osób, którym tak zarył się w pamięć mecz z Lechem, że bez wahania wskazaliby Mateusza Żytkę. Jednak od kiedy Pasieka wystawia byłego gracza Polonii Bytom na prawej obronie nie można mu wiele zarzucić. Kandydatem do rozczarowania był też Aleksiejs Visnakovsem ale ostatecznie grzechy popularnego „Wtorka” uznaliśmy za najcięższe. Nijak nie przypomina Niedzielana z Ruchu czy z Korony. Mimo krytyki  obydwu nowych napastników to Van der Bizen wypada trochę lepiej. Głównie dzięki sile i grze głową. Napastnik jednak potrzebny od zaraz!

fot:  cracovia.pl


WIOSNA:
Podobnie jak Zagłębie Cracovia znów powinna utrzymać przy ul. Kałuży Ekstraklasę. Pasieka poukładał tą drużynę. Przykład? Mecz z Legią. Napsuli mnóstwo krwi Maciejowi Skorży i jego drużynie tym, że nie przyjechali na Łazienkowską 3 się tylko bronić. Unikanie regularnych błędów linii obrony oraz parcie na bramkę dało Cracovii nadzieje na opuszczenie strefy spadkowej.

STADION:
Pojemność:  15 016
Frekwencja: 9 610
Zapełnienie: 63,99%

Stadion im. marszałka Józefa Piłsudskiego
fot:  sportowacracovia.wordpress.com

środa, 21 grudnia 2011

EKSTRAKLASA: 16. KGHM Zagłębie Lubin


Zaczynamy podsumowanie! Za nami runda jesienna oraz dwie kolejki wiosenne rozegrane awansem.  Przegląd tego co działo się przez ten czas zaczynamy w Lubinie, obecnej czerwonej latarni Ekstraklasy. Zagłębie wygrało jesienią zaledwie 3 mecze ( ŁKS, Korona i Polonia). 10 porażek w lidze oraz jedna ale na wagę odpadnięcia w Pucharze Polski z MKS-em Kluczbork doskonale ukazuje formę podopiecznych Jana Urbana, a potem Pavla Hapala. Pytanie pierwsze. Po co zmieniono trenera w trakcie rundy? Nie rozumiem tego. Po zwolnieniu Urbana drużyna Hapala miała nabrać stylu i grać ultra ofensywnie. Nic z tego nie wyszło gdyż Zagłębie pod wodzą Czecha straciło 19 goli strzelając tylko 5. Punktem zwrotnym mógł być mecz z Polonią Warszawa wygrany 1:0. I był tyle, że dla Czarnych Koszul, które od tamtej konfrontacji wygrały wszystkie mecze. Transfery? Spektakularne ale jedynie na papierze. Sernas to chyba największe rozczarowanie ligii, Małkowski to nawet nie w 50% ten sam piłkarz co w Bełchatowie, a para obrońców z Bytomia czyli Hanek i Telichowski powinna sobie szukać nowych pracodawców.

WYRÓŻNIENIA:
+ Patryk Rachwał
Jedyny pewny punkt Lubinian. Zagrał w 13 spotkaniach w tym w 11 od początku i może nie mieć sobie nic do zarzucenia. Wyróżniał się spokojem i dokładnością w grze. Chyba tylko on nie musiał przyjmować na siebie lawiny krytyki, a jednak tłumaczył się z niepowodzeń razem z kolegami. Dobrze mu zrobiła przeprowadzka z Warszawy do Lubina pod względem formy indywidualnej ale  teraz musi patrzeć z zazdrością na Polonię, która spędzi zimę na podium.

fot:  legnica.naszemiasto.pl


- Szymon Pawłowski
Każdy powie, że największym niewypałem był to Darvydas Sernas ale ja pozwolę sobie na krytykę innego piłkarza. Miał iść do Lecha o ile nie wyjechać za granicę. Następca Błaszczykowskiego w kadrze. Tak to Szymon Pawłowski. Gwiazda zespołu! Kłopot w tym, że ten sezon jest kompletnie nie udany. Jeden gol i jedna asysta. Poza meczem z Lechem na samym początku  nie pokazał nic z tego co choćby wiosną.


fot:  legnica.naszemiasto.pl



WIOSNA:
Moim skromnym zdaniem Zagłębie się utrzyma. Śmiesznie wygląda 40 milionowy budżet na ostatnim miejscu w tabeli ale nie pieniądze ich uratują lecz spokój. Jacek Zieliński zwrócił uwagę na ważną rzecz. Kluby, w których panuje względny spokój są w czubie tabeli. Brak nerwowych ruchów może jedynie ocalić podopiecznych Hapala. Ja rozumiem wietrzenie szatni ale bez przesady.

STADION:
Pojemność:  16 068
Frekwencja: 6 235
Zapełnienie: 38,8%


fot:  stadiondlaszczecina.pl







wtorek, 20 grudnia 2011

Perypetii Rudniewa dopiero początek...


W związku z burzą medialną, która rozpętała się wokół ewentualnego odejścia bądź pozostania w stolicy Wielkopolski Artjoma Rudniewa również pozwolę sobie zabrać glos. Powiem tak. Nie można przedobrzyć. Semir Stilic to kompletna porażka z punktu widzenia finansowego. Lech zapłacił za niego 600 tys. euro. Dwa lata temu chciał go kupić Celitic Glasgow za ponad 2 mln euro. Do transakcji nie doszło i działacze Kolejorza mogą sobie pluć w brodę bo mimo, że transfermarkt.de wycenia Bośniaka na 2,7 mln euro, to maksymalnie mogą liczyć przy Bułgarskiej na zwrócenie kosztów. Dlaczego? Ponieważ kontrakt Stilicia wygasa już w czerwcu 2012. Na przedłużenie umowy szanse są małe więc najprawdopodobniej rozgrywający odejdzie najpóźniej latem. No właśnie. Rudniew latem i Stilic latem? Paranoja! Semir Stilic powinien odejść zimą. Oczywiście ze względów ekonomicznych. Lecz kłopot jest taki, że nie ma w zespole jego następcy. Poszukiwania trwają. Saidi Ntibazonkiza czy Razack Traore to dobrzy kandydaci ale trzeba za nich zapłacić czego Lech chce uniknąć, a jeżeli już to nie dużą kwotę. Za Saidiego dają 400-500 tys. euro podczas gdy Cracovia żąda ponad miliona! Nie ma pieniędzy – nie ma transferów. Dlatego ze względów sportowych, Lech powinien dać Stiliciowi podwyżkę i zatrzymać piłkarza na wszelką cenę gdyż takiego rozgrywającego za mniej niż 1 mln euro nie dostaną nigdzie.  A co z Rudniewem? Nie da się go  sprzedać gdyż nie ma następcy podobnie jak w przypadku Stilicia. Jednak jeśli pojawi się w lecie oferta na 6 – 8 mln euro to trzeba zawodnika sprzedać pod warunkiem, że skauci przepracują dobrze wiosnę i latem trafi na Bułgarską ktoś lepszy niż Vojo Ubiparip. Wiosną Rudniew musi grać jednak w Poznaniu, a w chwili obecnej proponuję sprzedać Arboledę. Nie dość, że ma najwyższe zarobki i obciąża budżet to na dodatek jest w cieniu zarówno Huberta Wołąkiewicza jak i Marcina Kamińskiego...

Artjom Rudniew
fot:  lechpoznan.bloog.pl

Semir Stilic
fot: gwizdek24.se.pl




niedziela, 18 grudnia 2011

W drodze na szczyt!

To szczególna sprawa. Rzecz, która jest dowodem miłości ludzi do piłki nożnej. Takie inicjatywy pokazują jak wielkie jest przywiązanie kibiców do swoich drużyn. Gdy ta historia zaczęła nabierać tempa mało kto wierzył, że  się uda. Efekty, które dzisiaj można dostrzec robią wielkie wrażenie. Miejsce akcji tej wspaniałej opowieści to Wodzisław Śląski. Po upadku Odry ludzie związani z tym klubem bardzo się poróżnili. Jedni pogodzili się z tym i zaczęli się zajmować czymś innym bo ważna była tylko ich drużyna więc jeśli już jej nie ma to w piłce nie mają czego szukać. Drudzy zaczęli jeździć i oglądać inne drużyny. Ich zainteresowanie piłką nie zmalało jednak nie mieli już jedynego ukochanego klubu na wysokim poziomie. Jeszcze inni nigdy nie pogodzili się z utratą Odry gdyż ta drużyna zbyt wiele dla nich znaczyła. Kluczową role odegrali ci ostatni, gdyż tego tak nie zostawili...

Geneza kłopotów...

Po spadku Odry Wodzisław z I ligi, klub nie otrzymał licencji na grę w II lidze. Ból był straszny gdyż dopiero co po 14 latach Wodzisław stracił ekstraklasę, to jeszcze na oczach kibiców klub się sypał. Ostatnie mecze w I lidze Odra musiała oddać walkowerem. Czeski inwestor Zdenek Zlamal zadeklarował chęć pozbycia się swoich udziałów w klubie za symboliczną złotówkę. Skoro jednak nikt się na to nie nabrał to tym bardziej nie uwierzyła w żadne zapewnienia komisja licencyjna i nie wydała zgody na grę w II lidze. Klub zniknął z piłkarskiej mapy Polski. Kibice jednak zostali...

Na dobry początek...

Dochodzimy do tego co w piłce najpiękniejsze czyli miłości ludzi do tej dyscypliny. Fani Odry byli zażenowani tym w jakich okolicznościach ich klub upadł. Uznali jednak, że tradycja musi być kontynuowana. Nie pozwolili by ta przygoda zakończyła się tak po prostu. Latem 2011 roku założone zostało stowarzyszenie mając na celu kontynuację dorobku MKS Odry Wodzisław Śląski SSA tylko pod zmienioną nazwą: KP "Odra 1922" Wodzisław Śląski. Jest to sportowe stowarzyszenie zarejestrowane w starostwie Wodzisławia Śląskiego. Klub ten został stworzony od podstaw lecz z podkreśleniem utożsamiania się z drużyną utworzoną w 1922 roku. "Odra 1922" została włączona do rozgrywek o mistrzostwo C- klasy, okręg - Rybnik. W skrócie drużyna zaczęła swoją drogę zgodnie z zasadami czyli od najniższego szczebla w danym województwie. W przypadku "Odry 1922" jest to dziewiąty poziom rozgrywek w Polsce...

Mogło być gorzej...

Inicjatywa ta miała pewne udogodnienia na starcie. Np. największym kłopotem nowych drużyn, które dopiero wchodzą do rozgrywek jest znalezienie pełnowymiarowego boiska. W tym przypadku takiego problemu nie było bo stadion przy ul. Bogumińskiej spełnia nawet wymogi Ekstraklasy! Obiekt pomieścić może 6620 osób. Na potrzeby meczów C-klasy użytkowana jest jedynie trybuna główna: sektor B ( tj. Klub Kibica czyli miejsca zajmowane przez dopingującą część publiczności), sektor D (miejsca dla kibiców spokojnie oglądających widowisko) oraz sektor C ( popularny VIP - miejsca zajmowane przez posiadaczy karty klubowej czyli wspierających drużynę). W razie potrzeby udostępniony może zostać także sektor G, który jest przeznaczony dla kibiców gości. Co ciekawe wstęp na mecze jest odpłatny. Zainteresowanie jest tak duże, że można było ustalić stałe ceny karnetów i biletów. Bilety kosztują 5 zł (z wyjątkiem sektora VIP - 10 zł). To może wydawać się śmieszne, że w C-klasie kibice kupują bilety i karnety ale jest to podstawą stabilności klubu czyli drugiego czynnika będącego kłopotem świeżo utworzonych drużyn. Na ogół sponsorem drużyn na tym poziomie zostaje jakiś okoliczny przedsiębiorca, a jak nie to gmina pokrywa koszty funkcjonowania. Tutaj mamy do czynienia z profesjonalizmem. Członkowie stowarzyszenia (program Socios OW 1922) są zobligowani do wpłacania składek. Z początkiem października stowarzyszenie miało 35 członków. Do tego należy doliczyć wpływy z biletów ( 2-2,5 tys zł na mecz), a także dotacje od miasta. 28 tysięcy złotych przekazało ostatnio miasto Wodzisław na funkcjonowanie klubu. Z tych pieniędzy wypłacane są wynagrodzenia dla piłkarzy, sztabu szkoleniowego oraz pokrywane są koszty wyjazdów, a także bieżące wydatki w klubie. Większość drużyn okręgówki może tylko o tym pomarzyć...

Młodzi i ambitni...

Kadra zespołu została utworzona głównie z wychowanków Odry Wodzisław ale także piłkarzy okolicznych klubów niższych lig. Ci, którzy znają realia tych klas rozgrywkowych wiedzą, że kadrowo Odra 1922 prezentuje się bardzo dobrze. Szeroki skład to 23 piłkarzy co też jest ewenementem. Są nawet kluby, które spełniają jedynie minimum by ich mecze mogły się odbyć i wychodzą na boisko w ósemkę... Jak to działa w praktyce? Zawodnicy robią zwyczajnie swoje! Ciekawostką jest, że przez pierwsze miesiące grali w dawnych strojach Odry Wodzisław z czasów ekstraklasy, ze starymi sponsorami. Teraz występują w nowych strojach barwy białej. Niektórzy przeciwnicy się przez to z nich nabijają ale nie przeszkadza im to gromić rywali (Naprzód Kłokocin 10:0,  LKS Zwonowice 5:0,  KS Kleszczów 7:0, KS 27 II Gołkowice 6:0) i być głównym faworytem do wygrania swojej grupy....

Na dobre i na złe...

Jak widać wszystko jest poukładane i teraz wszyscy liczą na dobre wyniki i awans do B-klasy. Może teraz o kibicach bo łza się w oku kręci gdy się na nich patrzy. To setki osób, niejednokrotnie ubrani w barwy klubowe, jeżdżący także na mecze wyjazdowe, żywiołowo dopingujący drużynę. Na meczu z Polarisem Żory przy Bogumińskiej pobito rekord frekwencji w tym sezonie! Szlagier 12 kolejki oglądało ponad 950 osób! To więcej niż na meczach I-ligowców: Olimpii  Elbląg, Kolejarza Stróże czy Dolcana Ząbki, a bywało tak że i na Bogdance Łęczna tyle nie było więc jest to nie lada wyczyn!

Z wiarą w przyszłość...

Długa droga przez Wodzisławiem. Gdyby w każdym sezonie świętowali awans to w ekstraklasie zameldowaliby się za osiem lat. Mimo, że to mało realne bo na budowanie potęgi potrzeba czasu to i tak prawdopodobne, że za jakiś czas zrobi się głośno o KP "Odra 1922" Wodzisław Śl. gdyż taki trud kibiców by ratować tradycję dziewiętnastej drużyny tabeli wszech czasów ekstraklasy, nie może zostać niezauważony. Trzymam kciuki i zachęcam do śledzenia poczynań bohaterów z Bogumińskiej 8...

Polecam wszystkim:

http://www.odra.wodzislaw.pl/

Podsumowanie jesieni w Ekstraklasie!

Od środy 21 grudnia, będziemy podsumowywać jesień w Ekstraklasie! Zaczniemy od miejsc spadkowych, a skończymy na zmiowym liderze tabeli. Następnie pojawią się artykuły dotyczące przyszłych beniaminków oraz gwiazd ligi. Ocenimy szanse na mistrzostwo, zagrożenie spadkiem i kwestie awansu z I ligi. Przeanalizujemy trafność transferów, zmian trenerów, weźmiemy pod lupę grę gwiazd Ekstraklasy oraz wybierzemy jedenastkę jesieni! Łącznie 18 postów zamknie nam Ekstraklasę w 2011 roku. Zapraszamy!




fot:  lksfans.pl

fot:  lechia.pl