BLOGGER TEMPLATES AND TWITTER BACKGROUNDS »
Codziennie nowe fakty, komentarze, opinie i statystki ze świata polskiej piłki nożnej!

sobota, 21 stycznia 2012

Wielki wstyd dla Ekstraklasy!


To jest zwyczajnie żałosne i nie da się tego inaczej nazwać jak upodlenie. Jednak nie chodzi o fakt ogłoszenia upadłości przez Łódzki Klub Sportowy. Chodzi o fakt wycofania się jakiegokolwiek klubu z Ekstraklasy, po półmetku rozgrywek, na niecałe pół roku przed Euro 2012 czyli w czasie gdy oczy Europy są zwrócone na nasz kraj. Kicker czy La Gazetta dello Sport nie napiszą na okładce „ŁKS ogłosił upadłość” ale gdzieś w komentarzach odnośnie Polski pojawi się taka informacja. To niesłychanie zła konfiguracja względem wizerunki Polski i naszej piłki. Ponadto zaczniemy zostać przyrównywani nie do Belgi (co miało wiele razy miejsce), a np. do Serbii czy Białorusi, ponieważ tam podobnie jak u nas są drużyny europejskie (Partizan Belgrad czy BATE Borysów), potem wielka przepaść i na samym końcu „ledwo dychające” finansowo kluby, które jeszcze długo będą w cieniu czuba. U nas patrząc z boku jest podobnie. Brak Lecha w europejskich pucharach to jasna informacja dla kibice z Francji czy Holandii – „W Poznaniu jest źle”. Dlaczego? Bo nikt nie sprawdza wyników polskiej ligi! Zdanie na temat rozgrywek w słabszych ligach wyrabia się na podstawie rozgrywek międzynarodowych.  Więc dla kibiców z Europy Lech zniknął z piłkarskiej mapy. I co teraz? Dostaną sygnał jasny! Są dwa kluby, które mają pieniądze i jakoś grają (Wisła i Legia), a reszta jest na skraju bankructwa tak jak ŁKS. Co jest nie prawdą rzecz jasna (wysokie budżety Zagłębie czy Cracovii – dwa ostatnie miejsca w tabeli) ale z takich informacji nie da się niczego innego wywnioskować. Straszna krzywda przez to może się naszej lidze stać. Ponadto wielka szkoda: tradycji, derbów Łodzi czy ciekawej grupy piłkarzy, która ze względu na rozbieżności finansowe już ze sobą nie zagra. Co dalej z ŁKS-em? Zaczną od nowa jak Odra Wodzisław? Trzeba było zachować resztki honoru, grać wiosnę juniorami, spaść z ligi (ale sportowo!) i stoczyć się na poziom rozgrywek, który będzie korzystnym do odrodzenia. Szkoda, że drużyny w Polsce nadal opuszczają ligę przy stoliku, a nie na boisku. Może to wszystko nie prawda?

0 komentarze: