Zaskoczenie niesamowite! Tak najkrócej można ocenić postawę
beniaminka. Wszyscy zakładali dobrą grę Bielszczan co najwyżej w meczach u
siebie, przy ul. Rychlińskiego. Tymczasem
z 6 wygranych spotkań aż trzy triumfy podopieczni Roberta Kasperczyka święcili
na boisku rywala. Nie byle jakiego rywala! Zwycięstwa przy Reymonta w Krakowie
i przy Łazienkowskiej w Warszawie to chyba najlepsza wizytówka. Do tego należy dodać, że zdobyli największą
twierdzę ostatnich lat w Ekstraklasie czyli Białystok. Raczej Nikt nie
spodziewał się 9 miejsca po 17 kolejkach ani średniej 1,35 punktu na mecz.
Ciężko wyłonić jednego bohatera tej rundy. Może z wyjątkiem Sylwestra Patejuka,
który nie tylko wpakował piłkę nożycami do bramki Dusana Kuciaka ale był także najbardziej przebojowym z graczy beniaminka. Strzelił 2 gole i zaliczył aż 5
asyst. Nikt częściej nie asystował, a więcej goli ma tylko Robert Demjan (3
trafienia). Utrzymanie Ekstraklasy w Bielsku- Białej wydaje się przesądzone.
Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Ciekawe co będzie wiosną.
WYRÓŻNIENIA:
+ Robert Kasperczyk
Wyróżniliśmy trenera ze względu na jego debiut w Ekstraklasie.
Rzadko zdarza się aby szkoleniowiec debiutanta, sam debiutował. Udało się to
perfekcyjnie. Po odejściu z zespołu Podbeskidzia Marcina Brosza, Kasperczyk
dostał pole do popisu. Czy mu się udało? Chyba nie trzeba odpowiadać. Sam awans
był już spełnieniem marzeń, a co dopiero środek tabeli i strata do lidera
jedynie na poziomie 14 punktów! To dużo ponad przedsezonowe oczekiwania kibiców
i włodarzy.
fot: ekstraklasa.net
- Adrian Sikora
Piłkarze wracający do Polski dzielą się na dwie grupy. Takich,
którzy wnieśli coś do ligi (Michał Żewłakow czy Arkadiusz Radomski) i takich, którzy wnieśli niewiele (Artur Wichniarek czy Marek
Saganowski). Były napastnik min. Górnika i Groclinu stworzył trzecią grupę dla
piłkarzy o, których jest głośno ze względu na to, że swoją grą nie przypominają
siebie z wcześniejszych lat. Sikora miał być co najmniej tak dobry jak Marcin
Żewłakow rok temu, a jest jednym z największych rozczarowań ligi. 520 minut, 0
goli, 0 asyst.
fot: ts.podbeskidzie.pl
WIOSNA:
Utrzymanie obecnie zajmowanego miejsca to bardzo dobry cel. O
coś więcej będzie ciężko ale 8 czy 9 miejsce to dla debiutanta nie lada wyczyn.
Jeśli Podbeskidzie nie straci chociaż
jednej cegiełki ze swojej super-układanki to może się okazać, że wiosną będą
się prezentowali podobnie. Jest to jednak trudne zadanie bo obecnie
Bielszczanie zaliczają się do drużyn nie walczących o nic ale wiosną mogą
zostać wchłonięci do grupy walczących o ligowy byt.
STADION:
Pojemność: 4 286
Frekwencja: 3 244
Zapełnienie: 75,69%
Stadion Miejski w Bielsku-Białej (4 286 miejsc)
fot: galeria.beskidia.pl
0 komentarze:
Prześlij komentarz