Ja się strasznie cieszę, że gazety mają co obrabiać, bo
niemieckie media podały informację o zainteresowaniu Bayernu Robertem
Lewandowskim. Tylko po co? To zwyczajnie nie w porządku. Wiadomo było od
początku, że to „kaczka dziennikarska” i wymysły monachijskich jurnalistów. To szkodzi reprezentacji! Po co taka burza?
Żeby zakłócić spokój piłkarza i jego przygotowania do najważniejszej wiosny w
życiu? Podobnie z Peszką. Sławek odnalazł się w 1.FC.Koln i nagle o jego
transferze do Anglii mówi się tak samo często jak o odejściu Lukasa Podolskiego!
To nie jest fair. Ale to co uczyniono w przypadku naszego kapitana – Jakuba Błaszczykowskiego
to prawdziwy skandal. Jakieś wymyślone konflikty Kuby z dyrektorem Zorcem i
trenerem Kloppem czy rozmowy o odejściu, których nie było to jest działanie szkodzące
wizerunkowi piłkarza. Gdyby nie charakter Błaszczykowskiego pewnie nie miałby
tak fantastycznej końcówki jesieni, bo po czymś takim ciężko się pozbierać.
Jaką gazetę nie otworzysz tam spekulacje odnośnie Twojej osoby. Po co to
wszystko? Jakoś transfery Obraniaka i Matuszczyka można było opisywać na
podstawie faktów i autentycznych wypowiedzi, a nie wymysłów. Widzimy pewną
zależność. Zawodnicy z problemami palą się do zmiany klubu (Jeleń, Obraniak), a
potencjalne gwiazdy Euro trzymają się swoich drużyn jak się tylko da (Rybus,
Lewandowski, Grosicki) i sprawa jest klarowna. Po co więc siać ferment?
Przecież „Lewy” wcześniej niż latem nigdzie nie odejdzie. Nawet ofertę Realu,
by odrzucił, bo teraz nie jest dobra pora na walkę o miejsce w składzie nowej
drużyny tylko udowadnianie klasowości tam gdzie się jest. Chyba, że zmiana
klubu może oznaczać zwiększenie szans na Euro. Wtedy ma to sens. Dlatego
Matuszczyk czy Obraniak podjęli słuszne decyzje.
Robert Lewandowski
fot: weszlo.eu
Sławomir Peszko
fot: ligowepodworko.pl
Jakub Błaszczykowski
fot: gwizdek24.se.pl
Adam Matuszczyk
fot: gwizdek24.se.pl
Ludovic Obraniak
fot: fifa.com
0 komentarze:
Prześlij komentarz