Kibice Łódzkiego Klubu Sportowego mogą mieć zaledwie jeden
powód do zadowolenia. Klub wrócił bowiem do starego herbu czyli tzw. „przeplatanki”,
która jest dużo bliższa kibicom. Poza tym to chyba nikt nie byłby skłonny
wydusić z siebie tezy, że odsunięcie od pierwszego zespołu Mięciela, Szałachowskiego
czy Adamskiego to dobre posunięcie. To suwerenna decyzja trenera Tarasiewicza.
Jeśli ten plan się nie powiedzie to dojdzie do „medialnego linczu” jeśli
natomiast mimo tego ŁKS się utrzyma to nikt nie powie, że to zasługa pozbycia
się doświadczonych graczy. Przyjście Łobodzińskiego i Sasina to wielkie ryzyko.
Zwłaszcza w przypadku byłego gracza min. Zagłębia Lubin i Wisły Kraków. Nie
dlatego, że ciąży nad nim korupcja i głosy, że nie został ukarany sprawiedliwie
względem innych uczestników zrzutki na mecz z Cracovią, w którym remis dawał
Lubinianom puchary (padł remis 0:0) ale dlatego, że od ponad roku nie miał
kontaktu z piłką na wysokim poziomie. Nie jest to przecież młody już zawodnik
bo stuknęła mu 30-tka. Dalej idąc. Gdy czytam o możliwości wypożyczenia jakiegoś
gracza na pół roku to przypomina mi się heroiczna walka o utrzymanie Odry
Wodzisław z wiosny 2010 roku. Zakończona niepowodzeniem mimo, że znane nazwiska
miały uratować 19-stą drużynę w tabeli wszechczasów Ekstraklasy. Brasilia czy
Cantoro mimo, że błyszczeli nie dali rady. Dlaczego? Bo to działanie nie po
kolei! Robert Kolendowicz także był jednym z bohaterów, którzy mieli obronić
Wodzisław. Zagrał w 9 meczach, gola nie zdobył i wszyscy wieszali na nim psy.
Dzisiaj mimo 32 lat jest najszybszym zawodnikiem I ligi i lada chwila znów
zamelduje się w Ekstraklasie. Tym razem w barwach Pogoni. To nie poważne co się
dzieje w Łodzi. Ja rozumiem, że z pustego to i Salomon nie naleje ale umówmy
się, że w takim wypadku nie należy osłabiać zespołu jeśli nie trzeba. Gdyby
polityka była inna to nikt nie protestowałby przy terminach spłaty długów czy
wypłacaniu tylko części pensji. Teraz należy zrozumieć piłkarzy, którzy mają do
czynienia z najbiedniejszym klubem w lidze od lat, który postępuje jak zabawka
bogatego szejka…
Ryszard Tarasiewicz (były trener Śląska Wrocław)
fot: gwizdek24.se.pl
0 komentarze:
Prześlij komentarz