Odwołanie meczu o Superpuchar latem wywołało nie lada burzę.
Okazało się to jednak właściwą decyzją gdyż teraz zagramy na najważniejszym
stadionie w Polsce, w komfortowych warunkach mimo zimy, a na dodatek czując się
bezpiecznie. I to właśnie była przyczyna odwołania letniego pojedynku Legii z
Wisłą. To co wydarzyło się w Bydgoszczy podczas finału Pucharu Polski odstraszyło
organizatorów i ciężko było znaleźć stadion, którego użyczyliby zarządcy.
Argumenty były dwa. Po pierwsze bano się, że Bydgoszcz to była dopiero pierwsza
odsłona, a po drugie mecze Wisły z Legią zawsze są spotkaniami podwyższonego ryzyka. zdecydowano się więc na zmianę terminu i wygląda na to, że będą z tego same
korzyści. Prawdopodobnie gdyby ubiegłoroczny finał Pucharu odbył się na typowo
piłkarskim obiekcie to nie doszłoby do awantur. Ale cóż. Stało się i trzeba z
tego wyciągnąć wnioski jednak nie było dobrym rozwiązaniem zamykanie obiektów w
Warszawie i Poznaniu. Nie jest to przeciwstawienie się problemowi chuligaństwa
na stadionach ale podjudzanie do kontrataku.
O Superpuchar tym razem zagrają dwie najlepsze drużyny w Polsce roku 2011. Na dodatek będzie to próba generalna dla Legii przed meczem ze Sportingiem Lizbona, a dla Wisły przed konfrontacją ze Standardem Liege. Kibice są bardzo zainteresowani tym meczem. Zakładano przyjazd 10 tys. kibiców z Krakowa oraz rozprowadzenie również 10 tys. biletów wśród fanów z Łazienkowskiej 3. Okazuje się jednak, że to Legia może być przeważającą stroną gdyż fanów Białej Gwiazdy przyjedzie jakieś 8 tysięcy. Tak czy tak widowisko będzie pierwszej klasy. Każdy chce dobrze zacząć rok i wygrać to trofeum. Myślę jednak, że Maciej Skorża będzie chciał sprawdzić swoich zawodników i przyglądać się im po raz ostatni przed Ligą Europy, Kazimierz Moskal za to zrobi wszystko, by wygrać z Wisłą pierwsze trofeum w roli szkoleniowca.
Takiego meczu dawno nie było!
fot: tygodnik.futbol.pl
fot: legia.net
O Superpuchar tym razem zagrają dwie najlepsze drużyny w Polsce roku 2011. Na dodatek będzie to próba generalna dla Legii przed meczem ze Sportingiem Lizbona, a dla Wisły przed konfrontacją ze Standardem Liege. Kibice są bardzo zainteresowani tym meczem. Zakładano przyjazd 10 tys. kibiców z Krakowa oraz rozprowadzenie również 10 tys. biletów wśród fanów z Łazienkowskiej 3. Okazuje się jednak, że to Legia może być przeważającą stroną gdyż fanów Białej Gwiazdy przyjedzie jakieś 8 tysięcy. Tak czy tak widowisko będzie pierwszej klasy. Każdy chce dobrze zacząć rok i wygrać to trofeum. Myślę jednak, że Maciej Skorża będzie chciał sprawdzić swoich zawodników i przyglądać się im po raz ostatni przed Ligą Europy, Kazimierz Moskal za to zrobi wszystko, by wygrać z Wisłą pierwsze trofeum w roli szkoleniowca.
Takiego meczu dawno nie było!
fot: tygodnik.futbol.pl
fot: legia.net
0 komentarze:
Prześlij komentarz